Lewacka propaganda robi swoje. „Dzieci XXI wieku” aprobują komunizm i wolą socjalizm od kapitalizmu

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: picpedia
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: picpedia
REKLAMA

Pokolenie Y, czyli tzw. „milenialsi” to ludzie urodzeni pomiędzy 1980 a 2000 rokiem. Okazuje się, że ta generacja wkraczająca w dorosłość w XXI wielu zbyt mądra jednak nie jest. Ich poglądy to wręcz zagrożenie dla przyszłości świata.

Potwierdza to ankieta przeprowadzona opublikowana w Washington, D.C., przez organizację pozarządową Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu. Jej wyniki wskazują, że lewica amerykańska już może zacierać ręce.

REKLAMA

Milenialsi cierpią przede wszystkim na „historyczną amnezję”. W związku z tym wyraźnie lekceważą zbrodnie i zagrożenia ze strony komunizmu.

Marion Smith, dyrektor wykonawczy Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu. Sondaż przeprowadzony wśród ludzi pomiędzy 23 a 38 rokiem życia mówi, że 36% z nic odrzuca kapitalizm i popiera… komunizm i socjalizm. W 2018 roku takich idiotów było jeszcze tylko 28%.

70% twierdzi, że prawdopodobnie zagłosuje na kandydata lewicy. Marion Smith, dyrektor wykonawczy Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu, mówi, że niepokoją go wyniki ankiety. Wskazuje właśnie na zjawisko „historycznej amnezji” nowego pokolenia i nieznajomość zagrożeń związanych z komunizmem i socjalizmem. Winą za to obarcza system edukacji.

100 milionów ofiar zamordowanych przez reżimy komunistyczne w ciągu ostatniego stulecia jest dla tej generacji nie znane i właśnie dlatego są gotowi przyjmować neomarksistowskie idee. 22% z nich wierzy, że „społeczeństwo byłoby lepsze, gdyby znieść własność prywatną”, a 45% podziela pogląd, że „całe szkolnictwo wyższe powinno być bezpłatne”.

Jako największe zagrożenie dla pokoju na świecie 27% wskazało na prezydenta Trumpa, a tylko 22% wymieniło przywódcę KRL-D Kim Jong-Un, 15% Władimira Putina, 12% chińskiego komunistę Jinpinga.

Źródło: MarketWatch

REKLAMA