„Śpiące myszy” na półkach w Biedronce i Lidlu. Klienci sięgają po nie z wielką ochotą

Sklepy Biedronka i Lidl - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia cc 4.0 Henryk Borawski/Geograph
Sklepy Biedronka i Lidl - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia cc 4.0 Henryk Borawski/Geograph
REKLAMA

W ostatnim czasie, głównie przez nieudolne rządy, które sprawiają iż grabieni ze swych ciężko zarobionych pieniędzy Polacy zarabiają mało, popularne stały się marki własne supermarketów. Ich zaletą jest to, że są tańsze od produktów znanych marek, są więc też często wybierane przez kupujących.

Marki własne to obecnie ogromny rynek w Polsce, a mają je już wszystkie największe supermarkety. Analitycy firmy Nielsen postanowili dokładnie zbadać ten rynek, który jedną decyzją rządu może zostać zlikwidowany. Co ciekawe dla określenia marek użyli nietypowych sformułowań, jak „śpiące myszy”, „głodne lwy”, „spokojne słonie” czy „szybkie króliki”.

REKLAMA

– Produkty marek własnych na dobre zagościły w Polskich domach. Co 5 artykuł w koszyku FMCG to produkt marki własnej, kupowany najczęściej w dyskoncie, gdzie najchętniej sięgamy po nabiał – opowiada ustyna Duda, Senior Client Consultant w Nielsen Connect.

Sprzedaż produktów spod marek własnych supermarketów wyniosła w 2018 roku 30,6 mld zł, co było wzrostem o 5,2 proc., względem roku 2017. Do najczęściej kupowanych produktów z marek własnych należą produkty nabiałowe, które są najchętniej kupowane zarówno w Biedronce, jak i Lidlu.

Właśnie produkty nabiałowe zostały określone jako „głodne lwy”, gdyż mają największy udział, ale jednocześnie notują dynamiczny rozwój, który zdaniem ekspertów się utrzyma. Jako „szybkie króliki” zostały określone produkty o mniejszej póki co sprzedaży, ale z dużym potencjałem wzrostu.

Natomiast „śpiące myszy” to określenie produktów, które notują niski udział procentowy w sprzedaży, a także nie przejawiają tendencji wzrostowych. Ostatnią grupą są „spokojne słonie”, które są jednymi z najchętniej kupowanych produktów, ale które nie mają potencjału wzrostu.

Okazuje się jednak, że już niedługo ta bessa może się skończyć, gdyż rząd planuje przyciśnięcie wielkich sieci handlowych. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział nową ustawę, która ma zabraniać sprzedaży produktów pod własną marką.

Źródło: Fakt24

REKLAMA