
Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości oraz Rot Niepodległości, Robert Bąkiewicz stwierdził w NCzasTV, że w Polsce powinna obowiązywać kara śmierci za zdradę stanu. Jako taką zdradę uznaje uleganie roszczeniom żydowskim, które wspiera amerykański rząd z mocy ustawy 447.
Zwrócił uwagę, że za hasło „Miej w opiece naród cały” oraz grafikę z różańcem w dłoni spodziewał się ataków, ale przede wszystkim ze strony lewactwa. – Dzisiaj czytałem wypowiedź jednego z biskupów, który jest oburzony hasłem „Miej w opiece naród cały”, czyli cytat z pieśni „Z dawna Polski tyś Królową”. Że my wykluczamy tych, którzy są spoza naszej wiary – mówił Robert Bąkiewicz.
Prowadzący wówczas wtrącił pytanie. – A czy ten biskup odnosił się z kolei do figury Pachamamy w Watykanie? [amazoński bożek nieakceptowalny dla katolików – red. NCzas] – zapytał Dominik Cwikła.
– No właśnie nie – odpowiedział Bąkiewicz. – Widać pewną korelację. Ci „postępowi” i „otwarci” biskupi akceptują bałwany w katolickich świątyniach, w samym Watykanie – zauważył Bąkiewicz.
Bąkiewicz mówił też o rozpoczętej zbiórce pod obywatelskim projektem #STOP447. Wśród kilku mechanizmów, które wprowadza projekt, jest m.in. kara pozbawienia wolności do 25 lat za negocjowanie roszczeń.
– Osobiście uważam, że gdyby była możliwość większego wymiaru kary, to bym go chciał egzekwować. Ale że w naszym systemie nie ma takiej możliwości, to maksymalny wymiar ma być 25 lat – powiedział prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
– A gdyby – hipotetycznie – była możliwość w Polsce kary śmierci, to z tego tytułu byście ją tutaj wprowadzili? – dopytał dziennikarz NCzas.com. – Nie będę wypowiadał się w imieniu całego komitetu czy Rot Niepodległości. Natomiast ja uważam, że to jest zdrada stanu, likwidacja państwa polskiego, jakie znamy. […] Za zdradę stanu chciałbym, żeby była kara śmierci. By zdrajcy ponosili konsekwencje i by ich kara była przykładem odstraszających dla innych – tłumaczył Robert Bąkiewicz.
Poniżej pełen program:
Źródło: NCzasTV