Koniec Hiszpanii? Socjalistyczny premier Sanchez najpierw wyrzucił z grobu gen. Franco, a teraz idzie na całość i chce zniszczyć ten kraj

Pedro Sánchez Pérez-Castejón, premier Hiszpanii z ramienia skrajnie lewicowej Partii Socjalistycznej Źródło: Wikipedia
Pedro Sánchez Pérez-Castejón, premier Hiszpanii z ramienia skrajnie lewicowej Partii Socjalistycznej Źródło: Wikipedia
REKLAMA

Destrukcja Hiszpanii przez lewicowe rządy postępuje w zastraszającym tempie! „Postęp” na każdym rogu, niszczenie tradycji i zemsta za lata prawicowych rządów. Teraz premier Pedro Sanchez opowiedział się za zmianami w konstytucji Hiszpanii prowadzącymi do federalistycznego ustroju kraju.

Ma to być sposób na rozwiązanie kryzysu w Katalonii i sformowanie stabilnego rządu w Hiszpanii, ale to praktyczny koniec Królestwa. W wywiadzie dla telewizji Antena3 Sanchez powiedział, że kierowana przez niego Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE) idzie do zaplanowanych na 10 listopada wyborów, opowiadając się właśnie za federalizacją kraju.

REKLAMA

Padlinożerca Sanchez dodał, że w programie wyborczym PSOE zostaną umieszczone nie tylko propozycje dotyczące federalizmu, ale też chcą podkreślić wielonarodowy charakter Hiszpanii.

W dodatku Sanchez dość obłudnie uzasadnia te rewolucyjne kroki: “Separatyści chcieliby, aby w Hiszpanii istniał słaby rząd (…). Podobnie myślą ugrupowania prawicy. Dlatego, aby przeciwdziałać blokowaniu powstania silnego gabinetu, musimy zdobyć wystarczającą większość w wyborach 10 listopada. Potrzebujemy siły, a nie rządów tymczasowych” – stwierdził Sanchez.

Niby chodzi o walkę z separatystami, ale w praktyce socjaliści realizują ich postulaty, a okazuje się, że PSOE szykuje przede wszystkim działania, które pozwolą np. karać osoby propagujące w Hiszpanii… frankizm. Komuniści (Zjednoczona Lewica) rzecz jasna należą do „obozu postępu”.

Pedro Sanchez doszedł do władzy w czerwcu 2018 r. formując mniejszościowy gabinet oparty na politykach socjalistycznych. W lutym 2019 r. po braku poparcia dla rządowego projektu budżetu ogłoszono wybory 28 kwietnia. Wygrała w nich PSOE, ale drugi gabinet Sancheza nie otrzymał wystarczającego poparcia i na razie tworzy on rząd mniejszościowy.

Źródło: PAP

REKLAMA