Grzegorz Marzec, rencista z Kołobrzegu, wybrał się w nocy na plażę w poszukiwaniu bursztynów. Kiedy był już zmęczony i zrezygnowany swoimi poszukiwaniami, jego oczom ukazał się prawdziwy skarb. Mężczyzna znalazł bryłę bursztynu o masie około pół kilograma!
– Choruję na serce i jestem rencistą, więc mam trochę więcej czasu niż inni ludzie. Tej nocy akurat ustawał sztorm na Bałtyku, więc postanowiłem wziąć latarkę i pochodzić po plaży w poszukiwaniu bursztynów. Gdy już traciłem nadzieję, że coś znajdę, trafił mi się taki skarb – opowiada „Faktowi” Grzegorz Marzec.
Znalezisko to było spełnieniem jego długo wyczekiwanego marzenia. Spełniło się ono około godziny 6.30 na zachodniej plaży w Kołobrzegu.
– Był tak duży, że mimo ciemności bez trudu go dostrzegłem tuż przy kamiennych umocnieniach – mówi dalej mężczyzna.
Bryła znaleziona przez kołobrzeskiego rencistę waży pół kilograma i mierzy ponad 20 cm. Jest także naprawdę sporo warta.
– Bursztyn w tym kolorze ważący 500 gram jest wart około 10 tysięcy złotych – szacuje Kamil Staszczak z Muzeum Bursztynu w Kołobrzegu.
– Nie jestem bogaty, lecz widok tej bryły bursztynu zdobiącej półkę w domu jest dla mnie cenniejszy niż pieniądze – wyznaje znalazca.
