
To decyzja, której żadni eksperci nie byli w stanie przewidzieć! Aleksander Łukaszenka postanowił przerzucić białoruskie oddziały wojskowe na granicę z Litwą. Prezydent Białorusi chce konfliktu ze swoim północnym sąsiadem?
W ramach komponentu wojskowego, wspólnie z głową państwa podjęliśmy szereg decyzji, które pozwolą nam zwiększyć wysiłki, aby odpowiednio zareagować na działania zgrupowania wojskowego na terytorium sąsiada – stwierdził niedawno minister Andriej Rawkow, tłumacząc decyzję prezydenta.
Okazuje się, że za decyzją stoi pojawienie się na litewskim Podbrodziu amerykańskich żołnierzy. Teren ten znajduje się 15 kilometrów od granicy litewsko-białoruskiej.
W ramach reakcji będą prowadzone na tym kierunku taktyczne działania przez siły rakietowe, artylerię, lotnictwo, strzelców zmotoryzowanych, desant i wspólne operacje ze strażą graniczną. Jest wystarczająco dużo środków, zarówno zaplanowanych, jak i zatwierdzonych przez szefa państwa na dzisiejszym posiedzeniu – zapowiedział minister obrony Białorusi.
Przypomnijmy, 21 października na Litwę przybył batalion amerykańskiej piechoty wyposażony w czołgi i wozy bojowe. Żołnierze dywizji Wojsk Lądowych USA z bazy Fort Hood w Teksasie będą tu ćwiczyli przez pół roku.
Strona białoruska zna powody, dla których tak się dzieje, i nie mają one nic wspólnego z Białorusią i nie są skierowane przeciwko niej – tłumaczył prezydent Litwy Raimundas Karoblis.
Jak widać, jego słowa nie przekonały prezydenta Łukaszenki.
Źródło: TUT.by / NCzas.com