
Wojciech Cejrowski w swym najnowszym nagraniu na YouTube brutalnie miażdży demokrację, a także komentuje obecne zmiany, które dzieją się w Polsce. Zdaniem podróżnika wraca stare, a obecny ustrój musi upaść.
Najnowszy „Radiowy Przegląd Prasy” w wykonaniu Wojciecha Cejrowskiego i Andrzeja Rudnik zaczął się od pytania o to, gdzie podróżnikowi żyje się lepiej – w Polsce, czy za oceanem. Odpowiedź była jasna, że w USA, jednak już uzasadnienie może zaskakiwać.
– Obserwuję powrót komuny. Nie że biorą do więzienia i strzelają w tył głowy, jeszcze nie odbierają paszportów, w taki sam sposób jak to było za komuny, tylko teraz to Unia Europejska to robi za pomocą nowych narzędzi – zaczął Cejrowski.
Znany podróżnik przypomniał, że istnieje tzw. zapis na nazwisko, co w największym skrócie oznacza, że niektórzy publicyści czy filozofowie, którzy są niepoprawni politycznie nie są wpuszczani na państwowe uniwersytety.
– Wraca stare, kontrola w rolnictwie jest taka, jak za komuny, kiedy trzeba było kontyngenty odprowadzać i nie wolno sobie było świnki w domu ubić. Trochę to jest inne, ale coraz mniej Panu wolno – podkreślił Cejrowski.
Z kolei Andrzej Rudnik stwierdził, że „w Polsce chamstwo zaczyna dochodzić do głosu”. Dziennikarz przytoczył tu przykład Artura Zawiszy, który jadąc bez prawa jazdy potrącił rowerzystkę, po czym tego samego dnia został znów zatrzymany bez prawa jazdy.
– Podobne numery wyczyniali wszyscy. Politycy ogólnie mają chęć, żeby wykorzystać swoją pozycję i na jakieś lepsze przywileje. Konszachty, immunitety mają i Pana to dziwi nagle, że ktoś z tej czy innej strony korzysta? – odpowiedział Cejrowski.
Cejrowski odniósł się także do tego, że w Polsce nie ma wykształconych elit, a tzw. elita jest wybieralna i zmienia się co cztery albo co osiem lat. – Elita powinna być z dziada, pradziada, dziedziczyć jakieś swoje majątki, interesy. Oni wtedy się interesują państwem, jako czymś co przekażą swoim potomkom – stwierdził.
– Dziś elita jest chwilowa, jakiś chłopek-roztropek zostanie wybrany z PSL-u i trafia na cztery lata do Sejmu, a potem wraca na swoje pole, to to jest gorsza elita – dodał Cejrowski.
– Demokracja musi upaść. Widzi Pan degradację demokracji w wielu miejscach, gdzie ona była dobra, a teraz się robi coraz gorzej. Ja nie mam rozwiązania, nie wiem co ma być zamiast, natomiast wiem, że nastąpi jakieś zamiast i obawiam się, że przyjdzie kolejna dyktatura – podkreślił podróżnik.