Prostak. „Polski” sędzia z trybunału w Hadze odmówił spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Teatralną ojkofobię tłumaczy w kuriozalny sposób

Sędzia Piotr Hofmański. Źródło: PAP
Sędzia Piotr Hofmański. Źródło: PAP
REKLAMA

Profesor Piotr Hofmański, polski przedstawiciel w Międzynarodowym Trybunale Karnym w Hadze, odmówił spotkania z Andrzejem Dudą. Spotkanie miało się odbyć przy okazji oficjalnej wizyty polskiego prezydenta w Holandii.

Hofmański miał okazję spotkać prezydenta przy okazji spotkania Dudy z szefem tego trybunału Chilem Eboe-Osujim. Gdyby sędzia, ze względu na spokój sumienia, po prostu się nie stawił na tym „meetingu” to można byłoby to uznać za niegrzeczne ale nie karygodne.

REKLAMA

Niestety pan Hofmański postanowił przy okazji dać upust ojkofobii i odstawić teatrzyk dla liberalnej gawiedzi. Sędzia nie skorzystał, z mogącego wybawić go od wizerunkowej klęski, prawa do milczenia i skomentował swoją nieobecność.

– Składanie takiej wizyty przez Prezydenta RP, czy osobę, która nie rozumie ideę państwa prawa, nie bardzo ideę niezawisłości sędziowskiej pojmuje, jest niestosowne w szacownej instytucji sądowniczej. Jestem sędzią międzynarodowym i sytuacja w moim kraju, sytuacja mojego środowiska jest rzeczą, która mnie boli i uważam, że są sytuacje, w których milczeć nie wolno. – powiedział Hofmański dziennikarzowi RMF FM.

Osoby takie jak pan Hofmański, żyjące w jakiejś alternatywnej rzeczywistości i odseparowane od ludzi niepodzielających ich poglądów, nie zauważają, że takim zachowaniem robią pod górkę wszystkim, którzy stoją do rządów PiS w opozycji. Zachowanie sędziego jest bowiem śmieszne i wyraźnie przesadzone. Niestety, propisowskie media mogą teraz zestawiać innych krytyków obecnej prezydentury z tak odklejoną od rzeczywistości postawą, jak ta, którą prezentuje polski przedstawiciel w Hadze.

Takie działanie – tj. odstawianie „szopek” zamiast konstruktywnej krytyki – jest charakterystycznej dla polskich elit. Tym co jest też niestety bardzo powszechne wśród sympatyków jednej konkretnej gałęzi opozycji, jest wywlekanie spraw krajowych na arenę międzynarodową. Nie robią tak przedstawiciele żadnego innego europejskiego państwa.

Sprawę skomentował na Twitterze publicysta Rafał Ziemkiewicz:

Źródło: Twitter/RMF FM

REKLAMA