Smakoszom foie gras grozi 2000 $ grzywny. Nowy Jork zakazuje spożywania, a nawet posiadania pasztetów z gęsich wątróbek

Foie gras Fot. Wikipedia
REKLAMA

Tym razem nie chodzi o sankcje amerykańskie nakładane na Francję, ale o postępy „postępu”. Foie gras stało się od lat obiektem ataków rozmaitych zwolenników praw zwierząt i nawet zmiana tradycyjnych metod produkcji nie wiele tu zmieniła.

„Postępaki Spurkopodobne” na razie nie mogą narzucić wegetarianizmu, więc atakują niektóre segmenty tradycyjnych przysmaków pochodzenia zwierzęcego. Stosują tu „metodę salami”, choć w ich przypadku nie brzmi to zbyt dobrze. Po pasztetach z gęsich wątróbek przyjdzie pora na inne produkty. W Polsce znakiem końca czasów będzie zapewne moment, kiedy zabraknie karpia na Wigilii…

REKLAMA

Wracajmy jednak do naszych baranów (roślinożercy). Nowy Jork zakazuje wprowadzania do obrotu foie gras od 2022 r. Wcześniej podobny zakaz wydał socjalistyczny stan Kalifornia. W Nowym Jorku już za trzy lata zakazane będzie sprzedawanie foie gras, używanie go do dań, a nawet samo posiadanie.

Rada Miasta przyjęła w środę 30 października uchwałę zakazującą sprzedaży foie gras od końca 2022 r. Będą to więc ostatnie święta Bożego Narodzenia, w czasie których ten przysmak będzie się mógł jeszcze pojawić na stole.

Ie są to żarty. Nawet „skrytym pasztetożercom” grozić będą poważne kary, a grzywna ma wynosić od 500 do nawet 2000 USD. Jeśli np. restauracje nie podporządkują się takiemu zakazowi, grzywny będą mogły być nakładane codziennie.

Kilka firm z rejonu Nowego Jorku wyraziło chęć zakwestionowania nowych przepisów. Apelują o rozsądek. Teraz decyzja zależy jeszcze od podpisu burmistrza miasta Billa de Blasio, który jednak większość form „postępu” popiera.

W Kalifornii zakazy dotyczące foie gras wchodzą w życie już od stycznia 2020 roku, ale trwa tam jeszcze prawnicza batalia. W Europie skupiano się raczej na zakazywaniu produkcji tego przysmaku. Produkcja foie gras jest już zakazana w kilku krajach, w tym w Danii i Wielkiej Brytanii, ale także w dalekiej Australii.

Źródło: France Info/ AFP

REKLAMA