
Ludzie „dobrej zmiany” od lat zajmują państwowe posady bez wymaganego wykształcenia i kompetencji. Jednak dyrektor TVP Jacka Kurskiego przebił wszystkich – dostając państwową posadę nie miał nawet matury.
Paweł Gajewski to wiceszef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, zastępca dyrektora TVP ds. korporacyjnych oraz pełnomocnik zarządu telewizji ds. wyborów parlamentarnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Gajewski ma zaledwie 26 lat… i dopiero co zdał maturę.
Sprawa wykształcenia prawej ręki Jacka Kurskiego zaciekawiła reporterkę tygodnika „Polityka”. Gdy dziennikarka spytała o Gajewskiego po dłuższym czasie uzyskała od TVP odpowiedź, że Centrum Informacyjne nie może podać tej informacji, gdyż są to dane „objęte ochroną danych osobowych”.
Informatorzy dziennikarki wskazali, że Gajewski jest tylko pełniącym obowiązki zastępcy dyrektora, gdyż bez wyższego wykształcenia nie może być pełnoprawnym zastępcą Stanisława Bortkiewicza, dyrektora TVP ds. korporacyjnych.
Reporterce udało się ustalić, że Gajewski dopiero niedawno zdał egzamin dojrzałości – w trybie eksternistycznym.
Według informacji portalu Wirtualne Media w 2018 roku dyrektorzy w TVP i ich zastępcy zarabiali średnio 21,8 tys. zł miesięcznie brutto. Gajewski ma swój gabinet i służbowy samochód.
Źródło: Polityka / Wirtualne Media