Koniec problemów z chorobą morską. Norwegowie znaleźli na nią panaceum [WIDEO]

Greg Mortomer X-Bow, pierwszy statek, którym będzie można pływać bez obawy o chorobę morską. Zdjęcie: auroraexpeditions.com
Greg Mortomer X-Bow, pierwszy statek, którym będzie można pływać bez obawy o chorobę morską. Zdjęcie: auroraexpeditions.com
REKLAMA

To już będzie koniec problemów z chorobą morską. Norwegowie znaleźli sposób na pozbycie się tej niedogodności. Wynaleźli statek w którym kołysanie jest ograniczone do minimum.

Jednym z głównych powodów, dla których niektórzy ludzie nie wybierają rejsów, jest choroba morska. Norweska firma stoczniowa Ulstein zaprojektowała statek, który gwarantuje płynniejszą nawigację.

REKLAMA

To jest możliwe dzięki kadłubowi „X-Bow” z odwróconym dziobem, którego najważniejsza część nie znajduje się na górze, ale pod wodą. X-Bow przebija fale, rozpraszając energię po bokach statku, co powoduje, że kołysanie jest prawie całkowicie tłumione.

Pierwszym statkiem pasażerskim z tą technologią jest „Greg Mortimer” z Aurora Expedition, który specjalizuje się w rejsach po Antarktydzie.

Dokonano przy tym rekonstrukcji wnętrz, a nawet mostków. „Greg Mortimer” ma tylko 122 łóżka, 100 pasażerów plus załoga i tylko jedną restaurację, aby stworzyć poczucie większej intymności i ochrony.

REKLAMA