
W amerykańskich kinach wyświetlany jest obecnie film „Miłość i Miłosierdzie”, opowiadający historię św. Siostry Faustyny. Reżyserem widowiska jest Michał Kondrat. Produkcja przypadła Amerykanom do gustu.
Film zadebiutowała w amerykańskich kinach 28 października, a frekwencja na pokazach jest od tego czasu bardzo wysoka, szczególnie jak na tak specyficzną produkcję.
Widowisko opowiada sfabularyzowaną historię mistyczki Faustyny, którą polski papież św. Jan Paweł II ogłosił świętą.
Pierwszego dnia pokazów film Michała Kondrata uplasował się na drugim miejscu w Box Office, tuż za hitowym „Jokerem”. To zestawienie może cieszyć podwójnie – dwa tak wartościowe filmy odnoszą sukces w dobie rewolucji kulturowego marksizmu.
Dotąd odbyło się 797 pokazów filmu i zarobił on 1,4 miliona dolarów. Można więc powiedzieć, że Jan Paweł II uczynił Siostrę Faustynę świętą, a Michał Kondrat uczynił ją sławną.
– To jest absolutny sukces nie tylko filmu, ale też polskiej kinematografii. Żaden polski film nie znalazł się nigdy nawet w pierwszej dziesiątce. Ale to nie koniec. Na prośbę widzów dystrybutor zagwarantował nam podobną ilość kin na 2 grudnia. Być może liczba tych kin i seansów wzrośnie. Niektóre seansy na 2 grudnia już są wyprzedane, co sprawia, że mamy szansę mieć znacznie większy wynik niż za pokazy 28 października – mówi reżyser.
Źródło: YouTube, Sputnik