
Według jednego z najbardziej znanych włoskich dziennikarzy śledczych Watykan do 2023 roku może upaść. Powód? Niewypłacalność. Książka „Sąd ostateczny” jest kolejną po „Jego świątobliwość”, która otwarcie pisze o sprawach niewygodnych dla hierarchów Kościoła.
Po tym, jak opublikowano fragmenty nowej książki wybuchła medialna burza, a do sprawy odniosła się Stolica Apostolska. W poprzednich książkach Nuzzi opowiadał o łapówkach przekazywanych hierarchom za to, żeby umówić się na audiencję u papieża Benedykta XVI i podejrzane interesy wysokich urzędników Watykanu. Ujawniał też skandale pedofilskie.
Dziennikarz zaznacza, że nowa książka opiera się o 3 tys. stron dokumentów, z których wynika, że Stolica Apostolska notuje poważne straty i jest „pod kreską”. Według niego sytuacja może doprowadzić do tego, że w 2023 roku Watykan stanie się po prostu niewypłacalny. Czy taki będzie koniec Kościoła?
Według autora książki, wysiłki papieża spełzają na niczym. Ograniczanie rozpasania kardynałów spotyka się z ich ostrym sprzeciwem. Nie pomaga też fakt, że mianowany przez niego kardynał ds. finansów Stolicy Apostolskiej, został oskarżony i skazany w aferze pedofilskiej.
W ciągu ostatnich trzech lat, wpływy Kościoła miały skurczyć się o 40 proc., 800 z 4000 nieruchomości posiadanych przez Watykan nie miało najemcy. Kryzys finansów, czy kryzys Kościoła? A może jedno i drugie? Tezom stawianym w książce Nuzziego odpór daje biskup Galantino, który przekonuje, że… to zwyczajna bujda.
Źródło: fakt.pl