Skandal w Hiszpanii: Gwałciciele dostali dwukrotnie niższe kary. Pijana ofiara „nie wyraziła zgody, ale też nie protestowała”

Gwałt/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
Gwałt/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
REKLAMA

W Hiszpanii na ulice wyszli zwolennicy reformy sądów. Powodem był skandaliczny wyrok jaki zapadł na oprawców 14-latki.

Pięciu mężczyzn zgwałciło pijaną 14-latkę w Manresa, na północny zachód od Barcelony. Za gwałt groziło im od 15 do 20 lat więzienia. Jednak przestępcy unikną takiej kary.

REKLAMA

Sąd w Barcelonie uznał bowiem, że to do czego doszło… to nie gwałt. Hiszpańskie prawo stwierdza bowiem, że gwałt występuje wtedy, gdy sprawca stosuje przemoc lub zastraszenie wobec ofiary. Tymczasem 14-latka po spożyciu alkoholu i zażyciu narkotyków straciła przytomność.

Ponieważ ofiara nie była w stanie ustalić i zaakceptować lub sprzeciwić się stosunkom seksualnym sąd orzekł, że doszło nie do gwałtu, a wykorzystania seksualnego. Mężczyzn skazano więc na kary więzienia od 10 do 12 lat. Dwóch zostało uniewinnionych ze wszystkich zarzucanych im przestępstw.

Ofiara dostała zaledwie 12 tys. euro odszkodowania. – Nie jestem sędzią i nie wiem, na ile lat więzienia zasługują, ale wiem, że to nie jest wykorzystywanie, to gwałt – stwierdziła burmistrz Barcelony Ada Colau.

Natomiast Lucia Avilés, członkini Hiszpańskiego Stowarzyszenia Sędzin, napisała na Twitterze, że mimo, iż Hiszpania podpisała i ratyfikowała konwencję stambulską w sprawie przemocy wobec kobiet to problem regulacji prawnych nie został jeszcze rozwiązany.

Źródło: Ofeminin

REKLAMA