Trzy pojazdy zderzyły się 2 listopada wieczorem na drodze S1 w Mierzęcicach pod Będzinem. Zginęła jedna osoba. To drugi śmiertelny wypadek w ciągu trzech dni na drodze nazywanej trasą śmierci.
30 października kierowca TIR-a zjechał na przeciwległy pas ruchu i staranował samochody osobowe. W wyniku zderzenia śmierć poniosła kobieta, która jechała samochodem kia.
2 listopada 35-letni kierowca o godz. 17.30 podczas manewru wyprzedzania doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka volkswagenem. Auto wpadło potem jeszcze pod ciężarówkę na litewskich rejestracjach.
Troje pasażerów volkswagena zostało ciężko rannych. Sprawca wypadku poniósł śmierć na miejscu.
S1 została całkowicie zablokowana w obu kierunkach. Kierowcy utknęli w kilkukilometrowym korku. Policja bada przyczyny kolizji.
Źródło: dziennikzachodni.pl