
W porannym programie „Polsat News” komentowano bieżące kwestie sceny politycznej, m.in. zatrzymanie burmistrza warszawskich Włoch po akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W swoim stylu komentował sprawę poseł Jakub Kulesza.
„Naprawdę nikt w Platformie Obywatelskiej nie zwrócił uwagi, że burmistrz warszawskich Włoch jeździ lamborghini wartym milion złotych, którego miesięczne wynajęcie kosztuje 50 tys. złotych? – pytał, zwracając się do posłanki Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
„Przecież jest aresztowany…” – oponowała polityk Platformy Obywatelskiej, próbując nieporadnie bronić partii.
„Właścicielem tego lamborghini jest firma deweloperska. Naprawdę nikt nie zwrócił uwagi? Druga sprawa. Jeżeli burmistrza wybiera brat, który jest w radzie. To jak ma go w kontrolować?” – zauważył poseł Jakub Kulesza.
Śniadanie w Polsat News:
Zatrzymanie Burmistrza dzielnicy Włochy@Kulesza_pl #Konfederacja #Korwin pic.twitter.com/Y0DrKTZQi9
— 🇵🇱 Pilnujmy Polski! (@Duke_Kristof) November 3, 2019
Polityk Konfederacji przedstawił również pomysł, który mógłby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Jego zdaniem, winnym jest w dużej mierze niedoskonałość prawa.
„To korupcjogenny system prawny, a wystarczyłaby prosta ustawa, że samorządy mają dwa lata na uchwalenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Jeśli tego nie zrobią, wchodzi zarząd komisaryczny” – proponował.
Źródło: Polsat News