
Polityk Konfederacji Artur Dziambor był gościem programu „Kawa na ławę” w TVN24, gdzie komentowano m.in. zbliżające się wybory prezydenckie w 2020 roku. Wiadomo, że w opozycji trwają dyskusje na temat tego, czy wystawiać wspólnego kandydata, czy też nie? Wielu z nich liczy na powrót Donalda Tuska.
Artur Dziambor wytłumaczył w studiu ideę prawyborów, na którą zdecydowało się środowisko Konfederacji. To one wyłonią kandydata ugrupowania, który będzie kontrkandydatem prezydenta Andrzeja Dudy.
Polityk Konfederacji zwrócił uwagę gości na jedną, bardzo ważną rzecz. Jedyną szansą opozycji w tych wyborach byłby Donald Tusk. Jeśli nie wystartuje – a wiele wskazuje na to, że nie – to każdy inny kandydat będzie postrzegany jako „nie Tusk”.
Prawybory w Konfederacji:
1/3@ArturDziambor #Konfederacja #Korwin pic.twitter.com/zf27XjaP6V— 🇵🇱 Pilnujmy Polski! (@Duke_Kristof) November 3, 2019
Czy wspólny kandydat, opatrzony takim bagażem, ma szansę wygrać z urzędującą głową państwa? Wydaje się, że nie. Nawet jego własne środowisko będzie bez wiary czekać na wynik wyborczy.
Prawybory w Konfederacji:
2/3@ArturDziambor #Konfederacja #Korwin pic.twitter.com/DLS1qJPBZX— 🇵🇱 Pilnujmy Polski! (@Duke_Kristof) November 3, 2019
W tej sytuacji jedynym, realnym kontrkandydatem może zostać osoba wyłoniona w prawyborach Konfederacji.
Prawybory w Konfederacji:
3/3@ArturDziambor #Konfederacja #Korwin pic.twitter.com/iLhPbMwlWU— 🇵🇱 Pilnujmy Polski! (@Duke_Kristof) November 3, 2019
Źródło: TVN24