Piraci zaatakowali statek „Bonita”, płynący pod banderą Norwegii, w Zatoce Gwinejskiej, na wodach należących do Beninu. Porwanych zostało dziewięciu Filipińczyków – poinformowała agencja EFE, powołując się na źródła w benińskich władzach. Atak potwierdził norweski armator, do którego należy jednostka.
Uzbrojeni piraci wdarli się na pokład 2 listopada br., gdy jednostka znajdowała się kilkanaście kilometrów od portu w Kotonu, gospodarczej stolicy Beninu. Jednostka miała tam zostawić ładunek gipsu.
Władze portu w komunikacie podały, że w wyniku „aktu piractwa uprowadzonych zostało ośmiu członków załogi i kapitan”.
Według cytowanych przez EFE źródeł bliskich śledztwu, norweskim statkiem płynęło w sumie 19 osób. Stan tych, którzy nie zostali uprowadzeni, jest dobry i nic im nie zagraża – informują rozmówcy hiszpańskiej agencji.
Marynarka wojenna Beninu została postawiona w stan gotowości. Wzmocniono również patrole na wybrzeżu tego afrykańskiego państwa.
EFE zaznacza, że Zatoka Gwinejska jest obecnie jednym z najbardziej niebezpiecznych akwenów morskich na świecie. Często dochodzi tam do ataków piratów i porwań dla okupu.
Zgodnie z najnowszymi danymi Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) za pierwsze półrocze 2019 roku, 73 proc. wszystkich porwań na morzu i 92 proc. aktów wzięcia zakładników miało miejsce na wodach Zatoki Gwinejskiej. 62 osoby porwano w pobliżu wybrzeża Beninu, Gwinei, Kamerunu, Nigerii i Togo.
Źródło: PAP / tvn24.pl