„Efekt Franciszka”? Przerażające dane. Już niedługo w Polsce zabraknie kapłanów

Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
REKLAMA

Do Polskich seminariów duchownych przystąpiło zaledwie 498 mężczyzn. To o 122 osoby mniej niż w poprzednim roku. Spadek jest ogromny, a liczby kandydatów zapewne nie będzie pokrywać się z liczbą księży, którzy będą pełnić posługę – wiele osób rezygnuje w trakcie nauki.

– Jedną z przyczyn tego spadku jest niewątpliwie czynnik demograficzny – mówi ks. Wojciech Wójtowicz, przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych.

REKLAMA

Demografia jest jednak najmniejszym problemem. Ksiądz ocenia, że główną przyczyną spadku powołań do kapłaństwa jest osłabienie wiary wśród młodzieży oraz zwątpienie oi dystans wobec Kościoła Katolickiego.

Dane są naprawdę zatrważające. Sekretarz Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych w Polsce ks. Piotr Kot, rektor WSD w Legnicy ujawnił, że w 2019 roku drogę do seminariów zgłosiło się w Polsce 498 kandydatów – o 122 mniej niż rok wcześniej (wówczas było ich 620). Do seminariów diecezjalnych wstąpiło 324 mężczyzn, czyli o 91 mniej niż przed rokiem (415). W seminariach zakonnych formacje rozpoczęły zaledwie 174 osoby, czyli o 31 mniej niż w roku 2018 (205).

Jeśli ta tendencja się utrzyma to w niedalekiej przyszłości Polska będzie cierpieć na niedobór kapłanów, a najpowszechniejszym widokiem przy polskich ołtarzach będą wiekowi starcy.

Ks. Wójtowicz uważa, że w ciągu dwóch najbliższych dekad czeka nas 60 proc. spadek w liczbie powołanych do posługi kapłańskiej.

Pośrednią winę za to ponoszą media szkalujące Kościół na co dzień i zniechęcające młodych ludzi do wiary. Nie bez winy są również sami kapłani, którzy często rozmywają przekaz i próbując stawać się postępowi, stają się nijacy.

Źródło: ekai.pl

REKLAMA