Szwedzi boją się wojny. Rozpoczęli największe od 30 lat ćwiczenia związane z obroną kraju. Widzą zagrożenie ze strony Rosji

Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

W Szwecji rozpoczęły się największe ćwiczenia powszechnej obrony kraju od ponad 30 lat. Wezmą w niej udział zarówno jednostki wojskowe, obrona cywilna i administracja państwowa i samorządowa. Powodem są obawy związane z agresywną polityką Rosji.

Szwecja aktywnie pracuje nad wzmocnieniem swoich zdolności obronnych. W poniedziałek rozpoczęły się ćwiczenia TFÖ 2020. Ćwiczenie zakłada fikcyjną sytuację, w której rząd zdecydował o zwiększonej gotowości, zmobilizowano wszystkie siły do obrony, a Szwecja stała się celem zbrojnego ataku.

REKLAMA

W ramach ogólnego ćwiczenia obronnego będą sprawdzane łańcuchy decyzyjne na wszystkich poziomach oraz to w jaki sposób różne podmioty będą współdziałać ze sobą aby najważniejsze dla społeczeństwa obszary mogły nadal funkcjonować.

Przedstawiciele poszczególnych regionów administracyjnych oraz gmin mają kierować obroną cywilną na podległym terenie, a także przetestować zdolność do odpowiedniego zarządzania będących w ich gestii zasobami oraz alokacji dostaw zarówno w okresie zagrożenia jak i samej wojny.

W początkowej fazie TFÖ 2020 gminy mają możliwość przeprowadzenia ćwiczeń lokalnych. TFÖ będzie kontynuowane także w przyszłym roku a na wiosnę 2020 roku planowane są ćwiczenia na ogólnokrajową skalę.

W przypadku zagrożenia wojną lub wojny każdy obywatel Szwecji w wieku od 16 do 70 lat może zostać wezwany do obrony kraju. Może to oznaczać powołanie do Szwedzkich Sił Zbrojnych, służbę w obronie cywilnej lub pracę dla cywilnych struktur związanych z administracja lub infrastrukturą krytyczną.

Szwedzi obawiają się agresywnej polityki Rosji. Ćwiczenia są kolejnym elementem związanym z przygotowywaniem społeczeństwa na duży konflikt zbrojny i poprawą zdolności obronnych kraju.

W 2018 roku 4,7 mln szwedzkich gospodarstw domowych otrzymało specjalną broszurę informującą o tym, jak zachować się w przypadku wybuchu konfliktu zbrojnego, ataku terrorystycznego, cyberataku, zagrożenia pandemicznego czy kryzysu ekologicznego. Ulotka informowała także, w jaki sposób zaangażować się w powszechną obronę oraz jak zabezpieczyć dostęp do wody, żywności i ogrzewania. Poprzednio podobna ulotka trafiła do szwedzkich obywateli w 1961 roku, a więc w okresie Zimnej Wojny.

W 2018 roku w kraju przywrócono powszechny pobór do wojska. Zdecydowano także o powrocie wojska na szwedzką wyspę, Gotlandię. Planowany jest także wzrost liczebności szwedzkiej armii z 33 do 50 tysięcy żołnierzy.

Źródło: Swedish Defence Materiel Agency/mynewsdesk.com/nczas

REKLAMA