Ten sondaż Ibrisu dla „Wirtualnej Polski” może być odpowiedzią na pytanie, dlaczego Donald Tusk postanowił już teraz ogłosić, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. Gdyby wybory na prezydenta odbyły się w tę niedzielę, Tusk poległby z kretesem.
Liderem sondażu jest Andrzej Duda. Gdyby wybory odbyły się w tę niedzielę, oddanie głosu na obecnie urzędującego prezydenta zadeklarowało aż 48,2 proc. badanych. Donald Tusk znajduje się na drugim miejscu, ale z ogromną różnicą. Na byłego premiera zagłosowałoby zaledwie 24,6 proc. badanych.
Oznacza to, że wyczekiwany przez opozycję niczym rycerz na białym koniu Donald Tusk nie dokonałby żadnego przełomu w obrazie politycznym. Gdyby miał zmierzyć się z Dudą w II turze, zyskałby 39,6 proc. głosów, zaś obecny prezydent 54,5 proc.
Na podium znalazł się jeszcze Władysław Kosiniak-Kamysz. Głos na niego zadeklarowało 10,6 proc. ankietowanych. W sondażu pojawił się tez Robert Biedroń, na którego zagłosowałoby 8,9 proc. badanych.
Odpowiedź „żadne” wybrało 6,9 proc. ankietowanych.
Sondaż został zrealizowany przez IBRiS dla WP na próbie reprezentatywnej 1100 osób w dniach 4-5 listopada 2019 r.
Źródło: wp.pl
