Krzysztof Bosak był dziś gościem w Radiu RMF FM. Robert Mazurek pytał go m.in. o Marsz Niepodległości oraz o to, czy homoseksualiści mogą iść w pochodzie.
Mazurek zapytał Bosaka o jedną z grafik promujących Marsz Niepodległości. Zdaniem dziennikarza, logo z zaciśniętą pięścią „wzbudza skojarzenia” ze „spuszczaniem łomotu uchodźcom” czy „tłuczeniem Żydów”. Bosak odpowiedział, że „trzeba by zaprosić rzecznika Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, żeby się wypowiedział o tej grafice”.
– Myślę, że ta grafika narobiła szumu. To poszło w mediach jako plakat, a tak naprawdę to była jedna z wielu grafik przygotowanych, zdaje się na jakieś T-shirty – ocenił lider Konfederacji.
– Jeżeli chodzi o mój gust estetyczny uważam, że ta ręka powinna być narysowana trochę delikatniej. Natomiast sam gest ręki wznoszącej różaniec nie budzi mojego sprzeciwu – dodał wiceprezes Ruchu Narodowego.
Mazurek przywołał słowa bpa Wacława Depo, który „chciałbym widzieć raczej otwarte, gotowe do modlitwy dłonie oplecione różańcem, niż pięść nawołującą do walki”. – Jeżeli chodzi o wypowiedzi biskupa Depo, to szczerze powiedziawszy, bardziej bym się cieszył gdyby dziennikarze cytowali wypowiedzi biskupa Depo, który wzywał polityków do działania w sprawie marszy LGBT. Między innymi do zmiany prawa w tej sprawie – odparł Krzysztof Bosak.
Zapytany o to, czy Zandberg byłby mile widziany na Marszu Niepodległości, Bosak odpowiedział, że raczej nie. – Stoi na czele partii Razem, która deklaruje poglądy sprzeczne z ideą polskiej niepodległości, z polską tradycją – wyjaśnił.
W przypadku homoseksualistów zaś jego zdaniem nie byłoby problemu. Jedyny warunek, to nie wnoszenie sześciobarwnej flagi LGBT.