Kto stoi za morderstwem najsłynniejszego polskiego gangstera? „Zabójca Nikosia to były żołnierz specnazu”

strzelanina prawo do broni gun free zone
Foto: PAP Maciej Czajkowski
REKLAMA

Dziennikarz śledczy Janusz Szostak przygotował książkę o najsłynniejszych zabójstwach wśród polskich gangsterów. Według przedstawionej w niej teorii za zabójstwem Nikosia mogli stać Rosjanie.

13 listopada do księgarni trafi książka „Gangsterskie egzekucje”. Autorem jest dziennikarz śledczy Janusz Szostak. Przed ukazaniem się publikacji zamieszczono fragment poświęcony morderstwie Nikodema „Nikosia” Skotarczaka.

REKLAMA

Trójmiejski boss został zastrzelony w 1998 roku, w gdyńskiej agencji towarzyskiej Las Vegas. Do tej pory nikomu nie udało się wyjaśnić tego zabójstwa.

Warto przypomnieć, że „Nikoś” był pierwszym polskim gangsterem-celebrytą. Nie stronił od fotoreporterów, przyjaźnił się z politykami i artystami. Wystąpił nawet w filmie.

Według ustaleń Szostka, 24 kwietnia 1998 roku, gdy po całonocnej imprezie Nikoś odpoczywał w gdyńskiej agencji, nagle wszyscy jego przyjaciele, ochroniarze oraz personel agencji nagle opuściło lokal. Został tylko Nikoś, „Kura” (Wojciech K., którego urodziny obchodzono dzień wcześniej) i ich żony. Wówczas do środka weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn i oddało strzały do Nikosia.

Jako jedną z wiarygodnych teorii Szostak wskazuje kwestię rosyjską. Rosjanie mieli zlecić zabójstwo Nikosia w ramach zemsty, gdyż ten nie chciał im się podporządkować.

Co więcej – Nikoś miał przejmować kokainę, którą Rosjanie przemycali z Kolumbii. Gdy wpadli w Gdańsku towar zabezpieczony przez policję miał być komisyjnie spalony. Jednak w rzeczywistości miał ją przejąć właśnie Nikoś, który sam wysłał anonim do policji, a potem dzięki swoim kontaktom wywiózł towar z depozytu.

To co spalono miało być zwykłą glukozą. Gdy Rosjanie poznali prawdę, zlecili zabójstwo Nikosia. Egzekutorem miał być wynajęty przez Sołncewa Siergiej Sienkiv, były żołnierz specnazu.

Źródło: Wprost

REKLAMA