Sprawiedliwość? Rodzina w szoku! Po tym co zrobił, czarnoskórego napastnika wypuścili z więzienia po… dwóch miesiącach!

Fot. screen z The Sun Video
REKLAMA

Paraliż, uszkodzona połowa czaszki, „zatopiony” mózg. To bilans spotkania 32-letniego Stevena Augustine’a ze zbirem, który zaczął okładać go kijem baseballowym. Cel? Rabunek. Wyrok? Dwa miesiące więzienia. Niestety, to nie żart.

Steven wyszedł z pracy i kierował się w stronę domu piechotą. W pewnym momencie podszedł do niego czarnoskóry mężczyzna i zaczął okładać kijem baseballowym. Zabrał co mógł.

REKLAMA

Po wyjątkowo brutalnym ataku Steven pozostaje sparaliżowany. Nie ma całej, lewej strony czaszki, którą lekarze musieli usunąć. Teraz 32-latka czekają kolejne, niesamowicie drogie operacje, w których specjaliści będą starali się stworzyć specjalną, plastikową czaszkę, która pozwoli chronić mózg.

Obecnie poszkodowany 32-latek zmaga się z tzw. zespołem zatopionego mózgu. To niezwykle rzadkie powikłanie, do którego może dojść po objętościowo dużym usunięciu części czaszki.

Charles Miles został oskarżony o… wykroczenie.  Odbył zaledwie 72 dni swojej 365-dniowej kary w więzieniu! Niebywały skandal stanowi dodatkowe źródło stresu rodziny poszkodowanego.  Jak to się stało? Wbrew ustaleniom lekarzy, prawnicy przekonywali w sądzie, że napastnik uderzył ofiarę tylko raz, a samo uszkodzenie mózgu powstało w efekcie upadku na ziemię.

Lekarze przekonują, że takie uszkodzenia czaszki nie powstają w wyniku jednego uderzenia. Jej lewa strona miała liczne złamania, podobny uszczerbek odnotowano na całej głowie i twarzy. Wystąpiło także krwawienie do mózgu. To cud, że 32-latek wciąż żyje.

Teraz czeka go batalia o życie, ale równolegle toczy się też druga – o sprawiedliwość. Czy czarnoskóry napastnik otrzyma należytą karę za to, czego się dopuścił?

Źródło: The Sun

REKLAMA