Oleg Sokołow, rosyjski historyk, który poćwiartował studentkę-kochankę, skreślony z listy profesorów we Francji. Odbiorą mu Legię Honorową?

Oleg Sokołow Fot. Wikipedia
REKLAMA

63-letni Oleg Sokołow, który zabił i poćwiartował kochankę, a jej rozkawałkowane ciało topił w rzece był wykładowca szkoły Marion Maréchal Le Pen. Teraz został skreślony z listy profesorów.

Przypomnijmy, że w plecaku pijanego profesora znaleziono dwie kobiece ręce i pistolet, których próbował się pozbyć topiąc je w rzece Mojsce. 63-letni Rosjanin przyznał się do zamordowania swojej 24-letniej partnerki, studentki.

REKLAMA

Profesor historii Sokołow jest postacią dość znaną, zwłaszcza we Francji. Był odznaczony francuską Legią Honorową i został zatrudniony w ISSEP, elitarnej wyższej szkole w Lyonie, założonej przez Marion Maréchal Le Pen, byłą deputowaną i siostrzenicę Marine Le Pen.

Francuskie media mainstreamowe, nie bez pewnej satysfakcji podkreślały jego związki z Instytutem Nauk Społecznych, Ekonomii i Polityki w Lyonie. Szkoła ta ma być kuźnią kadr ruchu narodowego i elit prawicy. Wiosną tego roku zaatakowali ją bojówkarze Antify.

Sokołow jest autorem prac o epoce napoleońskiej. Po nadejściu informacji o jego zatrzymaniu został natychmiast z listy profesorów ISSEP skreślony. Warto jednak przypomnieć, że rosyjski historyk został też przez francuski rząd odznaczony Legią Honorową. Makabryczna zbrodnia dokonana przez niego zapewne zmusi kapitułę orderu do rewizji tej decyzji.

Jest to zresztą kłopot nie tylko dla Francuzów, ale i dla Rosjan. Prof. Oleg Sokołow był włączony w planowanie dużej imprezy rosyjsko-fracuskiej, jaką miała być ceremonia na Placu Inwalidów w Paryżu oddania hołdu napoleońskiemu generałowi Charelsowi-Etienne Gudinowi.

Szczątki generała, który zmarł w Rosji w 1812 r., zostały odnalezione w lipcu tego roku. Moskwa planuje ich oddanie Francji, a impreza miałaby pogłębić jeszcze mocniej rosyjsko-francuskie relacje. Po analizie DNA tożsamość Gudina została potwierdzona 5 listopada.

Gudin został trafiony kulą armatnią, która urwała mu nogi w bitwie pod Górą Walutyną 19 sierpnia 1812 w Rosji i zmarł 3 dni później. Jego serce zostało złożone na cmentarzu Père-Lachaise, a pozostałe szczątki zostały pochowane w mauzoleum w cytadeli smoleńskiej. Niemcy w czasie II wojny światowej zbombardowali Smoleńsk i jego okolice, a miejsce spoczynku Gudina pozostawało nieznane.

Uroczystość repatriacji odbędzie się i profesora-mordercy, ale warto przypomnieć, że był on jednym z najlepszych znawców tej epoki.

Źródło: VA/ AFP

REKLAMA