Krzysztof Bosak niszczy intelektualnie Joannę Scheuring-Wielgus. „Hańbi pani mandat poselski” [VIDEO]

Krzysztof Bosak i Joanna Scheuring-Wielgus/fot. Facebook Krzysztof Bosak - Grupa Sympatyków/PAP
Krzysztof Bosak i Joanna Scheuring-Wielgus/fot. Facebook Krzysztof Bosak - Grupa Sympatyków/PAP
REKLAMA

Krzysztof Bosak był w poniedziałek gościem w Polsat News, gdzie mówił o tegorocznej edycji Marszu Niepodległości. Poseł Konfederacji w ostrych słowach ocenił działania przeciwników tej inicjatywy, w tym poseł Joanny Scheuring-Wielgus.

Krzysztof Bosak rozmawiał w studiu z Joanną Scheuring-Wielgus, która jest zadeklarowaną przeciwniczką Marszu Niepodległości i wzięła udział w KODowskiej blokadzie Marszu, któą policja rozgoniła.

REKLAMA

– Jeżeli byłbym na czele Marszu i pani nie chciałaby nam zejść z drogi, to użyłbym także słów ostrych, które by do pani dotarły, żeby zrozumiała pani, że obywatele korzystający ze swoich praw obywatelskich na trasie zarejestrowanego cyklicznego zgromadzenia, którego trasa jest doskonale znana od kilku lat, oczekują, że zejdzie pani z drogi – mówił Bosak do Scheuring-Wielgus.

– Jeżeli to do pani nie docierało po dobroci, to być może ktoś musiał przekląć, żeby do pani dotarło, że ktoś musi zejść z drogi w sytuacji, gdy idzie Marsz Niepodległości. Nie szanuje pani inteligencji pana redaktora, ani mojej, ani naszych widzów i odnosząc się do problemu, tzn. udając, że wasze zgromadzenie było legalne. Nie było.”

„- Weszliście na trasę zarejestrowanego zgromadzenia dokładnie w godzinach jego trwania, próbowaliście sprowokować awanturę dokładnie tak samo jak grupa bojówkarzy lewicowych w zeszłym roku, po to żeby potem opowiadać jak to zostaliście pobici. Mieliście pecha, nikt was nie uderzył, policja was wyprowadziła w sprawny sposób, również panią poseł. Uważam, że hańbi pani mandat poselski i majestat polskiego sejmu, tak jak PiS – można powiedzieć – nadwyręża mandat Trybunału Konstytucyjnego, tak pani dzisiaj swoim zachowaniem nadwyrężyła powagę polskiego sejmu – kontynuował.

– Nie jest pani w tym pierwsza. 10 lat temu zaczął się Marsz Niepodległości od próby lewicowej blokady, w której uczestniczył m.in. Robert Biedroń, także działań nielegalnych, za co był zatrzymywany przez policję. Pani ma dzisiaj immunitet poselski, więc nie została pani zatrzymana. Gdyby pani tego immunitetu nie miała, musiałaby pani za łamanie prawa odpowiedzieć dzisiaj przed sądem, zaś w kwestii rozwiązania zgromadzenia i podstaw do tego – albo nie zna pani prawa, albo wprowadza pani widzów w błąd, albowiem łamanie przepisów prawa przez uczestników zgromadzenia, według orzecznictwa polskiego sądu, w tak błahej sprawie jak odpalanie tych rac, które tworzą wspaniały klimat Marszu Niepodległości, od których nikt nie ucierpiał, nie jest wystarczającą podstawą do ograniczenia konstytucyjnej wolności wspólnego manifestowania. Pani się to może nie podobać, może pani na Marsz nie przychodzić, pani pójść na manifestację antyfaszystów, która się odbyła w Warszawie. Nie musi pani się pchać tam, gdzie pani nie chcą – zakończył swoją wypowiedź Bosak.

REKLAMA