Nawet dziś nie obyło się bez pajacowania KODziarzy. Poseł Magdalena Filiks ślubuje w stroju ludowym plemienia OTUA [VIDEO]

Poseł Magdalena Filiks, Klaun Źródło: TVP INFO, Pixabay
Poseł Magdalena Filiks, Klaun Źródło: TVP INFO, Pixabay
REKLAMA

Dziś po południu na sali plenarnej miało miejsce ślubowanie posłów na Sejm IX kadencji. Nie wszyscy nowi parlamentarzyści uszanowali powagę miejsca i sytuacji – niektórzy postanowili przyjść na pierwsze posiedzenie w stroju, który pasowałby raczej do nieformalnego spotkania towarzyskiego.

Niektórym parlamentarzystom nie udało się dziś powstrzymać przed pajacowaniem. Poseł Magdalena Filiks ze Szczecina postanowiła przyjść na ślubowanie poselskie w T-Shircie, lub jak to niektórzy nazywają, w stroju ludowym plemienia OTUA.

REKLAMA

Zasady „dress code” obowiązujące na uroczystościach państwowych do skomplikowanych nie należą: „[…] panie powinny przyjść w klasycznych kostiumach o stonowanych kolorach i bluzkach, najlepiej z kołnierzykiem. Może być także elegancki żakiet […] Dress code dopuszcza sukienki, spódnice jak i spodnie. Nadmiar biżuterii nie jest wskazany. Panom wystarczy klasyczny ciemny garnitur […] z białą lub komponującą się kolorystycznie koszulą i krawatem bez krzykliwych wzorów, pasek oraz czarne, sznurowane buty, a także skarpety w tym odcieniu” – pisze w książce „lekcja Dobrych manier profesor Wojciech Klusek

Zastosowanie się do tych zaleceń równa się szacunkowi do miejsca – Sejmu – i do wyborców, których się reprezentuje.

Możliwe, że środowisko pani poseł, z Lechem Wałęsą na czele, jest z niej dumne, ale ta pani reprezentuje wszystkich mieszkańców okręgu, z którego startowała i przynajmniej w tak uroczystym dniu jak ten powinna odpuścić sobie tego typu błazenadę i zachować się wedle pewnych obowiązujących w parlamencie zasad.

To już zresztą nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski przyszedł na ślubowanie poselskie w brudnych sportowych butach.

REKLAMA