Nowa teoria leworęczności. Praprzyczyna leży nie w mózgu ale w innej części ciała

Leworęczność Fot. Wikipedia CC 3.0 Autor: Kuebi = Armin Kübelbeck - Praca własna
REKLAMA

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z uniwersytetu w Bochum, źródło leworęczności nie znajduje się w mózgu, ale w rdzeniu kręgowym.

Po dwóch miesiącach od poczęcia uaktywnia się rdzeń kręgowy odpowiedzialny za ruchy kończyn. Ta aktywność powoduje, że płód znajdujący się w macicy matki zaczyna ssać palec lewej, lub prawej ręki. Dopiero po urodzeniu, „pełnię władzy” przejmuje mózg, który dalej reguluje praworęczność i leworęczność.

REKLAMA

Badania przeprowadzone po 10 latach wykazały, że 100 proc. dzieci, które ssały prawy palec w łonie matki pozostały praworęcznymi. Natomiast z dzieci, które ssały lewy palec ręki, to po 10 latach leworęcznymi zostało 67 proc. czyli 2/3 tych dzieci.

Dlaczego nie wszyscy leworęczni stają się nimi na stałe? Tego do końca nie wiemy.

Wiadomo jednak, że mózg „zarządza” ciałem na krzyż. Lewa półkula mózgowa kontroluje prawą stronę ciała. U leworęcznych jest inaczej. Część jest leworęcznymi w 100 proc., ale część jest tylko leworęczna częściowo, ponieważ u tych ostatnich obie półkule działają jednakowo. To powoduje, że część funkcji wykonuje lewa, a część prawa strona ciała.

Źródło: Wiedza i Życie

REKLAMA