Wałęsa nie powołał się w ślubowaniu na Boga: „Bo trzeba Go w sercu nosić, nie na języku”. Co na to jego ojciec?

Lech Wałęsa i Jarosław Wałęsa. Foto: PAP
Lech Wałęsa i Jarosław Wałęsa. Foto: PAP
REKLAMA

Poseł Jarosław Wałęsa podczas ślubowania posłów w Sejmie nie odwołał się do Boga. Syn Lecha Wałęsy powiedział „Super Expressowi”, czemu podjął taką decyzję. Wypowiedź ta jednak może bardzo nie spodobać się jego ojcu.

Wczoraj odbyło się ślubowanie posłów IX kadencji Sejmu. Większość nowo wybranych parlamentarzystów w ślubowaniu dodawało „tak mi dopomóż Bóg”. Jarosław Wałęsa jednak tego nie zrobił.

REKLAMA

SE zapytało posła Wałęsę, czemu postanowił nie zrobić odwołania do Boga. – Bo Boga trzeba w sercu nosić, a nie na języku. Dzisiaj tak należy na to patrzeć, ale niektórzy katolicy nie rozumieją tego – odpowiedział poseł Jarosław Wałęsa.

Taka odpowiedź może rozjuszyć jego ojca, Lecha Wałęsę. Od dawna bowiem chodzi z przypinką Matki Bożej na klapie marynarki. Ponadto to właśnie były prezydent w 1990 roku – mimo, że przysięga prezydencka nie przewidywała odwołania się do Boga – dodał do ślubowania słowa „tak mi dopomóż Bóg”.

Oprócz tego Jarosław Wałęsa dodał, że chciałby, aby „takie ideały jak Bóg, czy kościół miały przełożenie na prace w Sejmie, ale niestety nie zawsze to się udaje”.

Źródło: se.pl

REKLAMA