Sensacyjne informacje „New York Post”! Amerykańska gazeta pisze, iż kardynał George Pell jest niewinny?!

Kardynał George Pell został uznany przez sąd w Melbourne winnym pedofilii. EPA/DAVID CROSLING AUSTRALIA AND NEW ZEALAND OUT Dostawca: PAP/EPA.
Kardynał George Pell został uznany przez sąd w Melbourne winnym pedofilii. EPA/DAVID CROSLING AUSTRALIA AND NEW ZEALAND OUT Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Zdaniem amerykańskiej gazety „New York Post”, australijski kardynał George Pell jest niewinny molestowania seksualnego. Skazanie duchownego przez sąd jest więc niesłuszne, a oskarżenia niewiarygodne.

Kard. George Pell został skazany na karę więzienia za domniemane molestowanie seksualne dwóch chłopców. Odwołanie purpurata zostało odrzucone przez sąd apelacyjny. Zdaniem „New York Post” rozstrzygnięcie to było „spodziewane”, ale „szokujące”.

REKLAMA

Julia Yost, redaktor magazynu „First Things”, przypomniała na łamach „NYP”, że kardynał miał w roku 1996 zmusić w zakrystii dwóch chłopców do tzw. innej czynności seksualnej. Nie ma jednak żadnych świadków potwierdzających zdarzenie. Jeden z chłopców zmarł, a jego matka powiedziała, że wyznał on niegdyś, że nikt go nie molestował. Oskarżenia oparte są więc na twierdzeniach drugiej z rzekomych ofiar.

Mężczyzna przyznaje m.in., że pił wino mszalne, podczas gdy w rzeczywistości jest ono zamykane w sejfie. Purpurat nie udawał się nigdy do zakrystii samotnie, nikt również nie zauważył też nieobecności obu chłopców. Duchowny nie mógłby także łatwo sam zdjąć szat liturgicznych, w które miał być ubrany podczas popełnienia zarzucanego mu czynu.

Co ciekawe, podczas pierwszego procesu kard. Pell został uznany za niewinnego przez 10 z 12 członków ławy przysięgłych. Dopiero później sytuacja zmieniła się na jego niekorzyść.

Jak pisze „NYP”, „Niektórzy księża i hierarchowie katoliccy wykorzystywali ministrantów i mężczyzn, tak w Australii, jak i w innych krajach. Jednak grzechy szeregu diabłów w rzymskich koloratkach nie usprawiedliwiają czynienia z niewinnego człowieka kozła ofiarnego – [nie usprawiedliwiają też] kampanii dezinformacji i demonizowania przeprowadzonej przeciwko niemu przez australijskie liberalne media i elity”.

Według dziennikarzy w sprawie chodzi przede wszystkim o zniesienie przez liberalne elity Australii tajemnicy spowiedzi. Ponadto postanowiły one rozprawić się z katolicyzmem, który uważają za wsteczny.

„NYP” zastanawia się również dlaczego sprawa dotknęła akurat tego duchownego. „Dlaczego Pell? Inteligentny, obdarzony talentem kierowniczym, silna osobowość, wyrósł na poważną figurę […]. Głośny w sprawach politycznych i teologicznych, powątpiewał w zmianę klimatu i oponował homoseksualnym małżeństwom” – pisze gazeta.

REKLAMA