
Jak informuje portal „Gazety Wyborczej” w Centrum Sztuki Współczesnej odbyło się otwarcie retrospektywy kontrowersyjnego artysty Karola Radziszewskiego. Czarny powstaniec? Męska syrenka? Gejowska orgia? Mural „Pedały”? Fotografie nagich mężczyzn? Taką „sztukę” oferuje twórca.
Wczoraj wieczorem w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie prezentowano co najmniej kontrowersyjne treści. Ciekawa jest postawa nowego dyrektora instytucji, który został mianowany przez ministra Piotra Glińskiego bez konkursu. Bernatowicz dał się dotychczas poznać jako krytyk postaw „neomarksistowskich i lewackiego układu w polskiej sztuce”. Przynajmniej tak było przed nominacją…
Nowy dyrektor już ma szansę wykazać się przywiązaniem do konserwatywnych wartości… no chyba, że tak jak w przypadku całej polityki Prawa i Sprawiedliwości – wszystko jest „na niby”. Konserwatyzm, prawica, walka o ochronę życia poczętego…
O Radziszewskim zrobiło się głośno, kiedy w 2005 roku namalował mural „Pedały”, przedstawiający męskie ciała w formie arabeski. Sam oczywiście jest zadeklarowanym homoseksualistą więc nie dziwi, że tematem przewodnim jego prac jest „męski erotyzm”. Na co dzień Radziszewski bada „queerową tożsamość Europy Środkowo-Wschodniej”.
Źródło: wyborcza.pl