
Sytuacja w Niemczech zaostrza się. Polityka prowadzona przez Angelę Merkel polegająca na masowym przyjmowaniu imigrantów z odległych kulturowo zakątków świata zrodziła wiele problemów natury społecznej.
W sieci niemal codziennie pojawiają się nagrania, które pokazują, że „nowi mieszkańcy” Niemiec wcale nie pałają miłością do przyzwyczajeń, nawyków, kultury i wartości wyznawanych przez „dotychczasowy lud tubylczy”.
Oblewanie kwasem? Podpalenia kobiecych włosów? Zrzucanie i popychanie ich na dworcach w całych Niemczech? Gwałty podczas sylwestrowej nocy? To już niestety smutna rzeczywistość…
Tymczasem w sieci pojawiły się nagrania sugerujące, że pod płaszczem wszechobecnej tolerancji narasta bunt wobec otaczającej rzeczywistości. Tuż po niechlubnym sylwestrze w Kolonii, gdzie imigranci masowo gwałcili znajdujące się na placu kobiety ruszyła inicjatywa „straży obywatelskich”. Doszło do tego, że obywatele biorą sprawy w swoje ręce i próbują przywrócić porządek.
W Niemczech zaczyna kipieć. Ludzie biegają ulicami i krzyczą: „Jesteśmy narodem”.
Już niewiele brakuje do rewolucji. pic.twitter.com/0Qvok1Y7KY— Mag (@czarymarybum777) November 16, 2019
Źródło: Mag/Twitter