
– Ja zaprosiłem Gretę Thunberg do Katowic – powiedział nowy minister klimatu Michał Kurtyka w radiu RMF FM. Z wypowiedzi polityka można wywnioskować, iż uważa on, że to PiS stworzył młodą gwiazdę eko-fanatyków.
Nowy minister klimatu, Michał Kurtyka, w wywiadzie dla RMF FM powtarzał frazesy znane z tekstów propagandowych produkowanych przez zielonych radykałów. Mówił m.in. o tym, że to człowiek winny jest globalnemu ociepleniu, tymczasem naukowe fakty przeczą temu twierdzeniu – polecamy ministrowie książkę „Mity globalnego ocieplenia” (M. Adamczyk).
– My jako Polska jesteśmy członkiem Międzynarodowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych i tam naukowcy z całego świata opracowali raport, w którym dokładnie pokazują wpływ człowieka na te zmiany. W związku z tym nie możemy unikać naszej odpowiedzialności, jeżeli chodzi o naszą planetę – mówił w radiu Kurtyka.
Polityk PiS zdaje się twierdzić, że to Prawo i Sprawiedliwość stworzyło młodą działaczkę Gretę Thunberg. Minister powiedział w radiu, że „ona zaczęła swoją podróż i przygodę z klimatem COP24 w Katowicach”.
– Ja ją zaprosiłem do Katowic – pochwalił się Kurtyka.
Cóż, nie wiemy czy jest się czym chwalić. „Ekolodzy” niejednokrotnie pokazywali, że są środowiskiem nie sprzyjającym Polsce – np. w kwestii kornika pożerającego Puszczę Białowieską. Greta Thunberg wyrasta zaś, na ich nowego bożka.
Źródło: RMF FM