Brzęczek: „Jestem dumny z tej drużyny”. Trener i polscy piłkarze o meczu z Izraelem

Selekcjoner Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski/ PAP/ Twitter
Selekcjoner Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski/ PAP/ Twitter
REKLAMA

Trener Jerzy Brzęczek, mimo emocjonującej końcówki meczu z Izraelem w Jerozolimie, był zadowolony z postawy swoich piłkarzy, którzy wygrali 2:1. „Jestem dumny z tej drużyny” – podkreślił.

Trener Brzeczek:Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra, jednak druga pokazała, jak futbol może być zmienny. Mówiłem zawodnikom w przerwie, żeby zapomnieli o pierwszej części, ponieważ druga będzie zupełnie inna. Rywale przeszli na system z czterema obrońcami, łatwiej było im rozgrywać piłkę. Najpierw kontrolowaliśmy przebieg spotkania, ale nie udało nam się go zamknąć. Nie wykorzystywaliśmy stwarzanych okazji. Trzeba wyciągnąć kilka wniosków, ale mimo wszystko jestem zadowolony z tego meczu”

REKLAMA

Robert Lewandowski: „Myślę, że dzisiaj zespół Izraela nie postawił wysokich wymagań. W pierwszej połowie mieliśmy dużo sytuacji, ten wynik powinien być zupełnie inny, powinniśmy byli strzelić więcej bramek. Wygraliśmy zasłużenie i na spokojnie. Chciałbym, żeby to była reprezentacja z pierwszej połowy. Ale przeciwnik dzisiaj nie wyglądał dobrze i to powinniśmy byli wykorzystać szybciej i lepiej. Później, w drugiej połowie, trochę tych sił brakowało, koncentracja uciekła. Bramkę straciliśmy przypadkiem, po rykoszecie”.

Grzegorz Krychowiak: „Niestety, niepotrzebnie straciliśmy bramkę w ostatnich minutach. Ale moim zdaniem najważniejsze są zasłużone trzy punkty. Zagraliśmy dziś dobry mecz, dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce. Jedyne, czego można żałować, to niewykorzystane sytuacje, bo powinniśmy zdobyć więcej bramek. Skuteczność to element, który musimy poprawić. Osobiście cieszę się, że strzeliłem kolejnego gola. Pod tym względem to dla mnie bardzo dobry okres”.

Krzysztof Piątek: „Po strzelonym golu poczułem ulgę. Najważniejsze jest jednak to, że zdobyliśmy trzy punkty. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a rywal nie mógł znaleźć na nas sposobu. W drugiej części meczu Izraelczycy zmienili ustawienie i prezentowali się już nieco lepiej. Według mnie po drugiej bramce niepotrzebnie się cofnęliśmy, nie musieliśmy tego robić. Liczy się jednak zwycięstwo i fakt, że mogliśmy dziś przetestować kilka wariantów, będąc pewnym awansu na mistrzostwa Europy”.

Wojciech Szczęsny: „Bramka dla Izraela była trochę szczęśliwa. Udało nam się zablokować strzał, ale piłka przypadkowo spadła na piąty metr i nie miałem już szans na skuteczną interwencję. W pierwszej połowie zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. Na pewno miało na to wpływ ustawienie naszego przeciwnika, które pozwalało nam na kontrolowanie gry. W drugiej części meczu nasi rywale zmienili je i grali dużo bardziej agresywnie. To spowodowało, że było nam trudniej, ale ogólnie wyglądało to całkiem nieźle”.

(PAP)

REKLAMA