Tajemnice zamku, jachtu i alpejskiej rezydencji Jana Kulczyka. „Zwykli ludzie nie mieli tam wstępu” [FOTO]

Jan Kulczyk i jego rezydencja. / foto: Senada Adzem/pap
Jan Kulczyk i jego rezydencja. / foto: Senada Adzem/pap
REKLAMA

Jan Kulczyk był dla Polaków tajemniczą postacią. Duży majątek odziedziczył po ojcu, który sprzedawał polskie towary w Niemczech za PRL. Wielu nie wierzy, że odbywało się to bez ingerencji służb.

Sam Jan Kulczyk już w III RP zbił ogromny majątek na interesach z państwem polskim, a jak wiadomo gdzie wielkie pieniądze państwowe tam służby są zawsze obecne. Także śmierć Kulczyka jest bardzo zagadkowa. Jego majątek również był skrywany przed oczami rodaków, w tym m.in. zamek Chateau de Madrit na francuskim wybrzeżu.

REKLAMA

Średniowieczny zamek na francuskim Lazurowym Wybrzeżu, położony niedaleko Nicei, Chateau de Madrit był własnością Jana Kulczyka, ale nie wiadomo dokładnie od kiedy. Jego wartość szasowana jest na kilkadziesiąt milionów euro.

Na tym zamku Winston Churchill pisał swoje słynne pamiętniki, a miliarder Arystoteles Onassis oświadczył się byłej żonie prezydenta USA, Jacqueline Kennedy.

Zamek jest oczywiście zabytkiem, ale został urządzony bardzo nowocześnie i luksusowo, na potrzeby współczesnych magnatów.

Na części dachu zamczyska znajduje się basen, obok lądowisko dla helikopterów. Z zamku usytuowanego tuż nad skalnym urwiskiem, rozciąga się piękny widok na zatokę. Podobno Jan Kulczyk lubił tutaj spędzać czas.

Próżno jednak szukać zdjęć zamku i jego wnętrz w sieci. Najwyraźniej jest to pilnie strzeżona tajemnica, zarezerwowana tylko dla jego właścicieli i najbogatszych potencjalnych kupców.

Brama Chateau de Madrit . Foto: google maps
Brama Chateau de Madrit . Foto: google maps
Chateau de Madrit . Foto: google maps
Chateau de Madrit . Foto: google maps
Chateau de Madrit . Foto: google maps
Chateau de Madrit . Foto: google maps
Chateau de Madrit . Foto: google maps
Chateau de Madrit . Foto: google maps
Otwarta brama Chateau de Madrit . Foto: google maps
Otwarta brama Chateau de Madrit . Foto: google maps

Drugim obiektem, który pozostawił Kulczyk, był ultraluksusowy jacht. Jednostka ma potężne rozmiary, mnóstwo atrakcji, piękny wystrój ale… jest przeznaczona tylko dla 12 osób.

Jacht Jana Kulczyka – Phoenix2 – jest wart ponad 120 mln USD. Należy do setki najbardziej ekskluzywnych jachtów na świecie zajmując miejsce 40. I nie ma się czemu dziwić.

Miliarder słynął z zamiłowania do pięknych wnętrz i jego jacht (który podarował najpewniej sam sobie z okazji 60 urodzin) nie mógł odbiegać od normy. Z pewnością bywali na nim najważniejsi biznesowi – i nie tylko – partnerzy miliardera.

Luksusowy jacht został stworzony w 2010 roku w niemieckiej stoczni. Wnętrza jak i projekt zewnętrzny to dzieło Andrew Winch Designs. Ma 14 metrów szerokości i 90 metrów długości. Znajdziemy w nim kino, spa, siłownię i lądowisko dla helikopterów. Jest tam także fortepian marki Steinway.

Mimo przestronności, ma zapewnione miejsca dla zaledwie 12 osób w sześciu kajutach. Ma też dwa silniki o mocy 2 tys. kW. Na wyposażeniu jachtu jest także kilka małych motorówek, zestawy do nurkowania, kajaki i dziesiątki innych zabawek.

Co ciekawe, luksusowe jachty to nie tylko fanaberia osób bardzo bogatych. Jak mówił autor serwisu superyachtfan.com, tego typu obiekty są ważnym znakiem rozpoznawczym.

Jachty milionerów to nie tylko gadżety poprawiające nastrój, ale też znak rozpoznawczy w interesach. Jeśli kogoś stać na to, by kupić jednostkę powyżej 60 metrów długości, oznacza to że jego interesy zyskały już globalny wymiar – powiedział w rozmowie z natemat.pl.

Niektórzy snują nawet teorie, że Jan Kulczyk po sfingowaniu swojej śmierci w 2015 roku uciekł właśnie na jacht, gdzie mógłby ukrywać się przez jakiś czas. Jacht wzbudza tak wielkie zainteresowanie osób z branży, że jest bardzo mało prawdopodobne, by udało mu się tam wkraść niepostrzeżenie. Chyba, że na wyposażeniu jachtu znajduje się również łódź podwodna. Takich informacji jednak nie znaleźliśmy.

Jan Kulczyk budował też potężną willę-bunkier w Alpach, ale nie zdążył w niej zamieszkać. Luksusowa posiadłość położona w szwajcarskim St. Moritz zwana The Lonsdaleite” jest warta ok. 185 mln dolarów!

Willa „The Lonsdaleite” usytuowana jest na wzgórzu Suvretta niedaleko wyciągów narciarskich St. Moritz w szwajcarskich Alpach.

Standard niesamowitej posiadłości można podziwiać w filmie „Secret Lives of the Super Rich” czyli „Sekretne życie najbogatszych”, który został wyemitowany przez stację CNBC.

Według prowadzącego program dom został wystawiony na sprzedaż za 185 milionów dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje 660 milionów.

Willa ma posiadać ogromne okna, przez które można podziwiać panoramę Alp. W domu znajduje się też stylowa biblioteka, a jedna ze ścian w jadalni została pokryta 24-karatowym złotem!

Obiekt ma 7 pięter – w większości wykutych w skale. Dysponuje własnym podziemnym jeziorem i spa o powierzchni 1000 m2.

Ściany w sypialni ozdobione są kaszmirem, łazienki zbudowano z rzadkiej odmiany marmuru. Budowla liczy siedem pięter, na jednym z nich urządzono SPA, piwniczkę na wino i małą salę kinową.

źródło: Senada Adzem
źródło: Senada Adzem
źródło: Senada Adzem
źródło: Senada Adzem
źródło: Senada Adzem
źródło: Senada Adzem

Źródła: party.pl/plotek.pl/fakt.pl/natemat.pl

REKLAMA