W Amsterdamie już w piątki słychać nawoływania muezzina do muzułmańskich modłów

REKLAMA

Władze Amsterdamu autoryzowały śpiew przez muezzina adhanu – wezwania wyznawców islamu do modlitwy (salat). Adhan wyśpiewywany jest z minaretu przez muezina pięć razy w ciągu dnia.

Pierwszy publiczny Adhan miał się rozlec w Amsterdamie 8 listopada z tzw. Błękitnego Meczetu, wybudowanego w 2008 roku. Jednak ktoś poprzecinał kable od nagłośnienia. Ostatecznie muezzin w tym holenderskim mieście miał swój debiut w piątek 15.

REKLAMA

Muzułmańskie śpiewy budzą w Holandii sprzeczne opinie. Dla jednych jest to „zwycięstwo polityczno-religijne”, dla innych „porażka społeczno-kulturowa” i podmiana cywilizacyjna.

15 listopada był dniem symbolicznym. Dzień wcześniej przeprowadzono nawet pomiary hałasu, aby adhan nie przekroczył limitów hałasu przewidzianych przez prawo. Miejscowy imam Yassin Elforkani mówi, że „ma nadzieję, iż pierwszy Adhan to tylko początek nowej tradycji”.

Publiczne wzywanie do modlitwy ma jego zdaniem może pomóc uczynić islam bardziej widocznym i przyzwyczaić mieszkańców Amsterdamu tej religii. Imam twierdzi, że nie chodzi tu o prowokację, ale o „znormalizowanie tradycji islamu”.

Rada Miasta Amsterdam i burmistrz Femke Halsema krytykowały to publiczne wzywanie do modów, ale musiały je dopuścić w imię „wolności religijnej”. Muzułmanie powoływali się tu na prawo katolików do dzwonienia na Msze św. w niedzielę.

Sprawa budzi jednak żywe emocje i trafiła nawet do parlamentu. To jednak ie jest jakiś wyjątek. Do tej pory około 7% działających w Holandii meczetów ma swoich muezzinów.

Zgodnie z prawem z 1980 r. lokalne gminy mogą jednak ograniczyć czas trwania i głośność adhanu, ale nie mogą go całkowicie zakazać. W Holandii działa około 500 meczetów.

Źródło: Al-Nas

REKLAMA