9-letni chłopiec Laurent Simons jest prawdziwym geniuszem. Właśnie kończy studia. Tak, studia, nie szkołę podstawową, nie szkołę średnią, ale uniwersyteckie studia.
Laurent urodzony w Ostende w Belgii trzy lata temu rozpoczął naukę w szkole średniej mając sześć lat. Nazwano go wówczas „małym Einsteinem”.
W ubiegłym roku młody geniusz mieszkający na co dzień z rodzicami w Amsterdamie zapisał się na uniwersytet, aby studiować elektrotechnikę. Już w grudniu Laurent uzyska dyplom i zostanie najmłodszym absolwentem uniwersytetu na świecie.
Następnie ma zamiar studiować medycynę i pisać doktorat. Chce „pomóc swoim dziadkom, którzy mają problemy z sercem”.
Laurent jest monitorowany przez renomowane uniwersytety, jak wybitni piłkarscy juniorzy są monitorowani przez renomowane kluby.
Rodzice jednak chcą mu zapewnić normalne dzieciństwo.
Nie chcemy, aby stał się zbyt poważny. Robi, to co chce. Musimy znaleźć równowagę między jego dzieciństwem a talentami – powiedział jego ojciec stacji CNN.
Chłopiec, jak nie trudno się domyślić ma wysoki iloraz inteligencji – 145.
Włada też czterema językami: angielskim, francuskim, holenderskim i niemieckim.
Źródło: Fakt24
