Wiceprezydent Konina: jesteśmy przygotowani na ewentualną powtórkę zamieszek

REKLAMA

Władze miasta oraz służby porządkowe obawiają się, że niedzielne zamieszki przed komendą policji mogą się powtórzyć; jesteśmy wszyscy przygotowani – powiedział w poniedziałek wiceprezydent Konina Witold Nowak.

W poniedziałek w Komendzie Miejskiej Policji w Koninie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie zespołu kryzysowego w związku z niedzielnymi zamieszkami po tragicznej śmierci 21-latka, postrzelonego 14 listopada przez policjanta.

REKLAMA

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz miasta oraz komendanci policji i straży miejskiej.

„Zespół powstał po to m. in., żeby wiedzieć, jak policja zamierza sobie poradzić z trudną sytuacją i niepokojami społecznymi” – tłumaczył wiceprezydent Konina. Sytuacja w mieście eskaluje i „to nas bardzo niepokoi” – dodał.

Wiceprezydent poinformował, że urząd miasta podjął działania w celu minimalizacji negatywnych nastrojów społecznych. Ponowiono apel do mieszkańców Konina o zachowanie spokoju i umożliwienie służbom wyjaśnienia „tej tragicznej w skutkach interwencji”.

Ponadto – jak zapewnił Nowak – we wszystkich jedenastu konińskich szkołach od poniedziałku pedagodzy i psycholodzy rozmawiali z uczniami o zdarzeniach, związanych ze śmiertelnym postrzeleniem 21-latka przez policjanta.

„Za pomocą dzienników elektronicznych prosimy też rodziców uczniów, a mamy ich w Koninie ponad 15 tysięcy, by zwracali uwagę na swoje dzieci (…), żeby problem agresji nie narastał” – mówił wiceprezydent Konina.

Policja w Koninie – zdaniem Witolda Nowaka – jest przygotowana do działań wzmożonych w sytuacjach podwyższonego ryzyka.

„Komendant policji zapewnił mnie, że konińska placówka ma zapewnione wsparcie ze strony innych jednostek policji i są gotowi do przeciwdziałania wykroczeniom i przestępstwom, bo tak trzeba nazwać to, co działo się w niedzielę przed komendą” – mówił wiceprezydent Konina.

Witold Nowak powiedział też, że została zaoferowana pomoc psychologiczna rodzinom zmarłego 21-latka i policjanta, który strzelał.

Naczelnik wydziału oświaty w Koninie – dodał wiceprezydent – podjął decyzję o nawiązaniu przez psychologów kontaktów z 15-latkami, którzy uczestniczyli w tragicznym zdarzeniu.

„Chcemy porozmawiać z nimi oraz ich rodzicami o ich publicznych wystąpieniach medialnych, bo naprawdę lepiej będzie, jeżeli ta sprawa będzie toczyła się w przestrzeni zamkniętej; są od tego odpowiednie służby. 15-latek rozmawiający publicznie na ten temat, to nie jest dobre dla nikogo. Oczywiście, każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, ale patrzymy na to pod kątem tego, co dzieje się w przestrzeni miasta” – zaznaczył wiceprezydent.

W niedzielę zgromadzeni przed konińską policją przez kilkadziesiąt minut wznosili wulgarne okrzyki, rzucali w policjantów butelkami i kamieniami. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, była też oddana salwa ostrzegawcza z broni gładkolufowej.

Policja zatrzymała siedem osób, w tym trzech nieletnich; wszyscy – jak poinformował PAP rzecznik prasowy konińskiej policji podkom. Marcin Jankowski – byli pod wpływem alkoholu.

Trzech policjantów zostało rannych; obrażenia, jakie odnieśli, nie zagrażają ich życiu.

(PAP)

REKLAMA