Co za czasy! Chcą produkować mięso z… dwutlenku węgla. Co na to weganie-klimatyści?

Sklep, dział mięsny fot. pxhere.com
Sklep, dział mięsny fot. pxhere.com
REKLAMA

Kiedy NASA prowadziła program załogowych lotów kosmicznych, badała również możliwość stworzenia żywności z dwutlenku węgla wydychanego przez astronautów. Koncepcja ta nie została jednak nigdy zrealizowana. Po latach zamierza do niej powrócić jedna z firm z Kalifornii.

Celem kalifornijskiej firmy Air Protein jest produkcja mięsa bez udziału zwierząt. Ma to przede wszystkim związek z różnego rodzaju wątpliwościami etycznymi ze strony środowisk działających na rzecz ochrony praw zwierząt. Nie bez znaczenia jest także rosnąca populacja ludzkości, która bezpośrednio przekłada się na konieczność zwiększenia produkcji mięsa.

REKLAMA

Firma ta przygotowała specjalny proces probiotyczny, w którym główną rolę odgrywają drobnoustroje. Przekształcają one dwutlenek węgla, który znajduje się w powietrzu, w substancję białkową o takim samym profilu aminokwasów co białko zwierzęce.

Drobnoustroje te nazywane hydrogenotrofami hoduje się w zbiornikach fermentacyjnych. Tam są one karmione kombinacją dwutlenku węgla, wody i innych składników odżywczych. Z mieszanki tej powstaje brązowa „mąka”. 80% jej składników to białko. Z kolei jej smak został opisany jako „neutralny”.

Według przedstawicieli Air Protein, „mąka” może być łączona z innymi produktami, które będą miały wpływ na jej ostateczny smak. Dzięki temu powstałyby prawdziwe zamienniki mięsa.

Informacja może wprowadzić sporo zamieszania w szeregach wegan, będących jednocześnie w większości wyznawcami religii „globalnego ocieplenia”. Nowa technologia mogłab znacznie zredukować ilość CO2 w atmosferze z pożytkiem dla ludzkości. Aby jednak tak się stało, ktoś musi to mięso jeść. Ideologiczna kwadratura koła?

Źródło: iflscience.com

REKLAMA