Ateista, uczestnik marszów KOD. To on rzuca rękawicę Kidawie-Błońskiej w wyścigu PO o nominację w wyborach prezydenckich

Jacek Jaśkowiak. / foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
Jacek Jaśkowiak. / foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
REKLAMA

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak będzie kontrkandydatem wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w prawyborach prezydenckich w Platformie Obywatelskiej. Jego kandydatura wpłynęła w ostatniej chwili.

Termin zgłaszania kandydatów minął we wtorek o północy i do środowego poranka wydawało się, że jedyną kandydatką w prawyborach będzie Kidawa-Błońska.

REKLAMA

Około południa lider PO Grzegorz Schetyna niespodziewanie poinformował jednak, że do komisji wyborczej wpłynęła kolejna kandydatura. – Informacja jest taka, że jest drugie zgłoszenie i są dwie osoby. W piątek będziemy informować kto to jest, bo komisja wyborcza zapozna się z tą aplikacją – powiedział Schetyna dziennikarzom.

Schetyna mówił wówczas, iż nie wie kto jest drugim kandydatem, ponieważ zgłoszenie dotarło w kopercie we wtorek wieczorem. Po południu politycy PO zaczęli spekulować, że tajemniczym kandydatem „z koperty” może być prezydent Poznania. Wieczorem Jacek Jaśkowiak sam poinformował o swojej decyzji.

„Polska potrzebuje silnej prezydentury, która zatrzyma łamanie praworządności, wydobędzie kraj z chaosu, partyjniactwa i przywróci wszystkim obywatelom poczucie wspólnoty. Chcę podjąć się tego wyzwania. Dlatego zgłosiłem swoją kandydaturę w prawyborach Koalicji Obywatelskiej” – napisał samorządowiec na Twitterze.

Jaśkowiak to prawnik i ekonomista. Rządzi Poznaniem od 2014 roku, kiedy to dość niespodziewanie jako kandydat PO wygrał w II turze wyborów z wieloletnim włodarzem tego miasta Ryszardem Grobelnym. Zeszłoroczne wybory prezydenta miasta wygrał już w pierwszej turze. Otrzymał 55,99 proc. głosów.

Jest ateistą, znanym z liberalnych poglądów i zwolennikiem rozdziału Kościoła od państwa. Wielokrotnie apelował w swym mieście o tolerancję.

„Chcę, by Poznań był miastem, w którym wszyscy czują się u siebie. Młodsi i starsi, rodziny i single, sprawni fizycznie i osoby z niepełnosprawnościami, dobrze sytuowani i ubożsi… By żadna mniejszość, grupa społeczna nie czuła się wykluczona, czegoś pozbawiana, dyskryminowana. By wszyscy mieszkańcy mieli poczucie, że ich potrzeby są dostrzegane” – pisał Jaśkowiak w swym lipcowym oświadczeniu, opublikowanym po wydarzeniach na Marszu Równości w Białymstoku.

Sam stawał też na czele Marszu Równości w Poznaniu. W trakcie swych rządów dał się również poznać jako krytyk polityki Prawa i Sprawiedliwości, uczestnik demonstracji Komitetu Obrony Demokracji.

Kandydat PO na prezydenta zostanie wyłoniony 14 grudnia podczas konwencji krajowej. Pomiędzy Kidawą-Błońską a Jaśkowiakiem wybierać będą partyjni działacze.

Źródło: PAP/NCzas.com

REKLAMA