Czy Adrian Zandberg zostanie kandydatem Lewicy w wyborach prezydenckich w przyszłym roku? Decyzja jeszcze nie zapadła, ale towarzysze z ugrupowania są nim zachwyceni.
Adrian Zandberg wywołał zachwyt na lewicy. Chodzi o jego wystąpienie po expose premiera Mateusza Morawieckiego.
– Adrian byłby znakomitym kandydatem w wyborach prezydenckich – powiedziała Joanna Senyszyn „Wirtualnej Polsce”.
– Adrian podczas debaty był znakomity. I kandydatem w wyborach prezydenckich też byłby znakomitym – oceniła Wanda Nowicka z Wiosny Roberta Biedronia. Zaznacza przy tym, że decyzja o tym, kto ma być kandydatem Lewicy na prezydenta jeszcze nie zapadła.
– Cieszymy się, że mamy nadmiar dobrych potencjalnych kandydatów. Kiedy podejmiemy decyzję? Myślę, że w grudniu – zapowiada Nowicka.
– Planujemy przeprowadzenie badań poparcia dla naszych potencjalnych kandydatek i kandydatów. Myślę, że Adrian Zandberg będzie miał duże – spekuluje Senyszyn.
– Adrian nie tylko pokazał klasę. Pokazał wizję lewicowej przyszłości Polski. I zrobił to w niezwykle umiejętny sposób. Zarówno pod względem merytorycznym, jak i technicznym. Jest naszym potencjalnym kandydatem w wyborach prezydenckich. Wczoraj to pokazał – twierdzi.
Jednak anonimowy polityk SLD sprzeciwia się takiej kandydaturze. – Partia Razem jest zbyt mała i słaba, mają tylko 6 posłów. Dlaczego lider tej partyjki miałby stawać się faktycznie liderem całej Lewicy? Czarzasty może nie mieć w tym interesu – zauważa.
Źródło: wp.pl