
Jeżeli sekcja zwłok została powtórzona to oznacza, że pierwsza wydana opinia była niepełna i niejasna. Dlatego stwierdzono, że w sprawie zachodzi konieczność powtórzenia sekcji zwłok – powiedział w czwartek na konferencji prasowej mecenas Michał Wąż, pełnomocnik ojca postrzelonego śmiertelnie przez policjanta 21-latka.
Adwokat Michał Wąż na konferencji prasowej w czwartek w Koninie potwierdził ustalenia PAP w sprawie przeprowadzenia powtórnej sekcji zwłok śmiertelnie postrzelonego 21-latka przez policjanta.
Druga sekcja zwłok 21-latka – jak dowiedziała się PAP – odbyła się w nocy ze środy na czwartek w wielkopolskim Koninie na 10 godzin przed zaplanowanym pogrzebem. Prokuratura Regionalna w Łodzi przeprowadziła ją na wniosek drugiego pełnomocnika ojca zmarłego Adama mec. Jacka Gajlikowskiego.
Sekcję zwłok zmarłego przeprowadzono w prosektorium Koninie; zaczęła się ona o godz. 23.30 w środę i trwała do 2 w nocy w czwartek.
Przeprowadzili ją specjaliści z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
„Celem było ustalenie mechanizmu powstania rany postrzałowej, w szczególności w kierunku oddania strzału, kąta oddania strzału oraz toru lotu pocisku w ciele, co pozwoli odtworzyć przebieg samego zdarzenia” – poinformował PAP adwokat Michał Wąż.
Zdaniem mecenasa Prokuratura Regionalna w Łodzi dysponuje już odpowiednio zebranym materiałem dowodowym i „lada dzień zostaną przedstawione zarzuty, a kwestia kwalifikacji zostanie dostosowana do zebranego w sprawie materiału dowodowego”.
Adwokat podkreślił, że ojciec i narzeczona Adama liczą na to, że w najbliższych dniach zostaną przedstawione zarzuty funkcjonariuszowi policji i skierowany właściwy wniosek do sądu celem zastosowania aresztu.
Zdaniem pełnomocnika ojca 21-latka przekazanie sprawy do Łodzi wpłynie na obiektywizm, co potwierdza przeprowadzenie powtórnej sekcji zwłok.
„Przy sekcji uczestniczył kierownik Prokuratury Regionalnej w Łodzi. To dodaje powagi sprawie; jest to osoba doświadczona w podobnych sprawach” – zauważył Michał Wąż.
14 listopada na jednym z osiedli w Koninie, podczas próby wylegitymowania przez policję 21-latka i dwóch 15-latków najstarszy mężczyzna zaczął uciekać. Według informacji policji, 21-latek nie reagował na wezwania do zatrzymania.
Goniący go funkcjonariusz użył broni. Według policji funkcjonariusz był do tego zmuszony; postrzelony 21-latek zmarł, pomimo udzielenie pomocy medycznej.
W piątek 15 listopada przeprowadzono sekcję zwłok 21-latka. Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa, na ciele mężczyzny na wysokości serca, stwierdzona została rana postrzałowa.
Postępowanie w tej sprawie wszczęła najpierw Prokuratura Okręgowa w Koninie. Jej rzeczniczka prok. Aleksandra Marańda poinformowała wówczas PAP, że w związku ze śmiertelnym postrzeleniem 21-latka wszczęte zostało postępowanie w sprawie nieumyślnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Śledczy zabezpieczyli m.in. nagranie z monitoringu, na którym, jak podała rzeczniczka, przynajmniej częściowo zarejestrowano przebieg zdarzenia.
W środę 20 listopada łódzki prokurator regionalny Jarosław Szubert zdecydował o tym, że postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi.
Prokurator poinformował PAP, że w niewielkim pakunku znalezionym w obrębie miejsca, gdzie postrzelono 21-latka, było sześć dawek efektywnie działającej substancji psychotropowej.
Śledczy nie udzielają informacji ani odnośnie rodzaju znalezionych narkotyków, ani odnośnie tego, ile ważył znaleziony pakunek.(PAP)