W Iranie trwają od kilku dni protesty wywołane podwyżką cen paliw. Niektóre jego formy przybrały dość dziwny wyraz. Na ulicach palono m.in. księgi Koranu i demolowano biura imamów oraz islamskie szkoły koraniczne.
Do protestów nawoływano się przy użyciu sieci społecznościowych. Dlatego władze zdecydowały się w niedzielę 17 listopada na wyłączenie Internetu. Był to najgorszy z możliwych środków zaradczych, który zrewoltował całe masy młodych ludzi.
Wg danych zebranych przez zagraniczne ośrodki, w czasie ulicznych strać w Iranie zginęło od 100 do 200 osób. Wysoki komisarz ONZ ds. Praw Człowieka potępił użycie „nieproporcjonalnej siły, łącznie z użyciem ostrej amunicji, przeciwko demonstrantom”.
Filmy i zdjęcia, które docierają z Iranu pokazują, że bunt zwrócił się tam przeciw autorytetom religijnym islamu. W kilku miastach podpalano księgi Koranu, demolowano też siedziby imamów. Odcięcie od Internetu zachwiało najwyraźniej aprobatę części Irańczyków dla Islamskiej Republiki Iranu.
Zamieszki i starcia miały miejsce w co najmniej 20 miastach. Dla ich uśmierzenia używano armatek wodnych i gazu łzawiącego, ale też ostrej amunicji, a do tłumów strzelali snajperzy rozmieszczeni na dachach domów.
Blokada internetu z jednej strony miała utrudnić organizowanie się demonstrantów, ale z drugiej uniemożliwić docieranie informacji o represjach do świata zewnętrznego. Wg mediów państwowych, podczas zamieszek protestujący podpalili co najmniej 100 banków i kilkadziesiąt innych budynków, a także samochody.
In the past few days, protestors in Iran have been attacking Islamic seminaries and offices of Friday prayer Imams.#IranProtests #تظاهرات_سراسری #Iran 🇮🇷 pic.twitter.com/RjGK0T9MOj
— Armin Navabi (@ArminNavabi) November 19, 2019
Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei obwinił o zamęt przeciwników i zagranicznych wrogów kraju, a protestujących nazwał „bandytami” i „chuliganami”.
Są to najpoważniejsze niepokoje w Iranie od przełomu lat 2017 i 2018, kiedy to w około 80 miastach i miasteczkach kraju odbyły się protesty przeciwko ubóstwu i podwyżkom cen. Wówczas w zamieszkach zginęły 22 osoby. Nie miały one także oblicza antyreligijnego.
Protestors in Iran have been expressing their anger at the Islamic Republic by burning Qurans in multiple cities during the recent protests. #IranProtests #تظاهرات_سراسری #Iran 🇮🇷 pic.twitter.com/C4MQWpw6wl
— Armin Navabi (@ArminNavabi) November 19, 2019
Źródło: VA/ Reuters/ PAP