
Włodzimierz Czarzasty był wystąpił w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News, gdzie rozmawiał na temat zbliżających się wyborów prezydenckich. Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej snuł nawet wizję, w której w drugiej turze miałby pojawić się kandydat Lewicy.
Ostatnio okazało się, że Małgorzata Kidawa-Błońska będzie miała kontrkandydata w prawyborach w Koalicji Obywatelskiej. Będzie nim Jacek Jaśkowiak, który obecnie jest prezydentem Poznania. Pomimo tego na zwycięstwo mają również chrapkę przedstawiciele innych ugrupowań.
Czarzasty natomiast mówił o kandydacie Lewicy. Wyraził on wręcz pewność, że znajdzie się on w drugiej turze.
– Nie wiem, czy nasz kandydat, bądź kandydatka była badana w poważnych sondażach prezydenckich. Zgłaszanie kandydatów w wyborach nie jest wyścigiem. Widziałem premierów z Krakowa, czy chociażby Małgorzatę Kidawę-Błońską, którzy w ostatnich wyborach już byli premierami, a nawet w większości w Sejmie, te ugrupowania nie dostały – mówił przewodniczący SLD.
To jednak nie wszystko, albowiem szef Lewicy zdradził, że jego środowisko ma pewien plan.
– Mamy jasno określony plan. Mieliśmy plan w wyborach parlamentarnych – dogadaliśmy się. Potem wszyscy mówili „nie stworzą klubu” – stworzyliśmy klub. Potem wszyscy mówili, że wszystko rozsypie się przy głosowaniach ws. 30-krotności – nic się nie rozsypało. W tej chwili bierzemy się za dwie rzeczy – harmonogram ustaw, które będziemy zgłaszali w Sejmie oraz decyzję ws. kandydata na prezydenta – powiedział Czarzasty.
Lewica zamierza wystawić wspólnego kandydata, który uzyska poparcie SLD, Wiosny i Partii Razem. Jego nazwisko ma zostać podane do wiadomości publicznej przed Świętami Bożego Narodzenia.