Niemieckie służby alarmują: Ekoterroryści będą dokonywali ataków podczas tzw. protestów klimatycznych. „Chcą zmienić system, nie klimat”

Ekoterroryści w Hamsbach/fot. ilustracyjne/fot. YouTube/DW Documentary
Ekoterroryści w Hamsbach/fot. ilustracyjne/fot. YouTube/DW Documentary
REKLAMA

Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) ostrzega przed możliwymi atakami ekoterrorystów. Jak podkreślają służby, lewica może przeprowadzać je pod pretekstem tzw. protestów klimatycznych. Za cel obrano samochody, jachty, lotniska i wielkie gospodarstwa hodowlane. Celem głównym zaś ma być obalenie kapitalizmu.

BfV ostrzega przed możliwymi aktami przemocy. Sprawcami mają być lewicowi bojówkarze, którzy mogą dokonywać ataków podczas tzw. protestów klimatycznych.

REKLAMA

Podczas protestów przeciwko wydobyciu węgla brunatnego i zachowaniu lasu Hambach, coraz częściej w centrum zainteresowania lewicowych ekstremistów nastawionych na przemoc znajdują się drogie pojazdy” – czytamy w analizie BfV. Zwrócono też uwagę, że „radykalni ekolodzy” coraz częściej atakują „statki wycieczkowe i lotniska”.

Niemiecki „Focus” przypomina, że niedawno ekofanatycy w Niemczech uniemożliwili wypłynięcie statku wycieczkowego z Kilonii. Blokada trwała kilka godzin. Z kolei 10 listopada na lotnisku Tegel protestowano przeciwko „szkodliwemu dla klimatu przemysłowi lotniczemu”. Ekobandy żądały zatrzymania wszelkich lotów krajowych i krótkodystansowych.

BfV ostrzega, że to tylko zapowiedź zbliżającej się przemocy ze strony tzw. ekologów. Związane jest to z ich „antykapitalistycznymi protestami” przeciwko „zabójcom klimatu”. W niedalekiej przyszłości może dojść do „gwałtownych ataków” na lotniska i wielkie gospodarstwa hodowlane”.

BfV przypomina, że już teraz szczególnym obiektem nienawiści ekoaktywistów są samochody sportowe. W połowie czerwca z powodu celowego sabotażu organizacji „ekologicznych” wybuchł pożar w fabryce Porsche w Kolonii. Spłonęło wówczas kilka aut.

Z kolei pod koniec sierpnia zaatakowano dilera aut marki Jaguar w Kronbergu w Hesji. Zniszczono 46 luksusowych samochodów.

Im większy kryzys klimatyczny i im bardziej rośnie nierówność społeczna, tym większe i bardziej potworne będą luksusowe samochody. Będą całkowicie oderwane od wartości użytkowej i służyć jako symbol statusu. Mają symbolizować utrzymywanie wysokiej pozycji w kapitalistycznej walce o przetrwanie. […] mówimy: dość” – napisano na jednej z platform internetowych po fali ataków na fabryki i sklepy z luksusowymi samochodami. Wezwano też do „zniszczenia jak największej liczby” tego typu aut.

BfV zwraca uwagę, że ekofanatycy wzywają nie do „zmiany klimatu” ale „zmiany systemu”. Klimat bowiem – według „ekologów” – pogarsza się z powodu kapitalizmu i wzrostu gospodarczego.

Źródło: focus.de

REKLAMA