W Tunezji edukacja seksualna w programie od przedszkola. Standardy europejskie czy afrykańskie?

Dzieci w Afryce. Czy ich pilną potrzebą jest seks-edukacja? Foto: YouTube
Dzieci w Afryce. / foto: YouTube
REKLAMA

Tunezyjskie Ministerstwo Edukacji Narodowej postanowiło włączyć edukację seksualną do programu szkolnego. Pierwsze zajęcia z edukacji seksualnej będą wprowadzone jeszcze w tym roku i skierowane do… przedszkolaków w wieku 5 lat. Dla najmłodszych stworzono „moduł edukacyjny z bardzo prostymi definicjami”, opracowany przez stowarzyszenie „zdrowia reprodukcyjnego”.

Kursy mają być dostosowane do kultury islamu i nie będzie odrębnego przedmiotu o nazwie „edukacja seksualna”, ale zostanie on włączony do np. do lekcji o życiu i ziemi, biologii, a nawet WF. Do tej pory wychowanie seksualne było prowadzone pośrednio, wykorzystując różne kampanie np. „walki z AIDS”. Teraz po raz pierwszy edukacja seksualna znajduje swoje miejsce w szkołach w skali całego kraju.

REKLAMA

Rozmaite agendy ONZ i „postępowe” fundacje prowadzą od lat politykę depopulacji Afryki, traktując te kraje jako miejsca daleko zaawansowanych eksperymentów ideologicznych. Wprowadzanie takich programów łączone jest z dodatkowymi funduszami pomocowymi, co przy skali korupcji w Afryce powoduje, że większego oporu władz raczej nie ma.

Tunezja nie jest wyjątkiem, chociaż w jej przypadku jest to eksperyment dotyczący kraju arabskiego, więc trochę i program pilotażowy. W tym roku takie programy wprowadzano np. już w Ghanie, gdzie doszło do wspólnego protestu tamtejszej konferencji biskupów i organizacji muzułmańskich, które wzywały rząd do wycofania oenzetowskiego programu edukacji seksualnej z krajowego programu oświaty.

W kraju tym wprowadzono taki kompleksowy program wspierany przez rząd i UNESCO. W Ghanie także edukacją seksualną objęto dzieci od lat 5. Według strony internetowej UNESCO, kompleksowy projekt edukacji seksualnej, finansowany przez Szwecję i Irlandię, ma na celu „poprawę zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego” oraz „poprawę wyników edukacyjnych młodych ludzi w Afryce Subsaharyjskiej”. W rzeczywistości jest to program a wskroś ideologiczny, a jego częścią jest np. aktywna strategia rozpowszechniania akceptacji ideologii LGTB, ograniczanie dzietności Afrykanów, propagowanie antykoncepcji i aborcji.

A tak na na marginesie, dlaczego to krajowe lewactwo uważa, że tak mocno promowana nad Wisłą edukacja seksualna to „standardy europejskie”? Może bardziej chcą nam narzucać jednak „standardy afrykańskie”.

Źródło: France Info

REKLAMA