Hucznie ogłaszana „Deklaracja Nowego Pokolenia”, a następnie … głosowanie, tak jak nakazał prezes Kaczyński. Młodzi politycy PiSu, mogą pochwalić się pierwszym „sukcesem” na swoim koncie, właśnie złamali przysięgę złożoną wyborcom.
Sebastian Kaleta, Jan Kanthak i Jacek Ozdoba bo to o o nich mowa byli przedstawicielami młodego pokolenia w PiS, które w trakcie kampanii zdecydowało się poprzez tzw. „Deklarację Młodego Pokolenia”. W 5. punkcie dokumentu widnieje zapis – Nigdy nie zagłosuję za podwyżką podatków, jak się okazuje, jest on jednak bardzo niewiele warty.
Sprawa była znana, zapowiadana, a deklaracja tyczy się oczywiście tego czego się w kampanii nie zapowiada (…) Abstrahując oczywiście od sedna samej dyskusji o konstrukcji tego podatku, który jest podatkiem kwotowym, a nie procentowym, ma swoje społeczne również znaczenie – pokrętnie tłumaczy Kaleta.
Postawę posłów PiS dobitnie skomentował polityk Konfederacji, Sławomir Mentzen, który w trakcie kampanii również podpisał deklarację.
Ta ekipa zdała swój pierwszy egzamin. Ich kariera będzie się mogła teraz dalej rozwijać. Udowodnili, że niezależnie od swoich przekonań zagłosują zgodnie z otrzymanym rozdzielnikiem – ocenił.
Każdy kto chce robić karierę w oparciu o PiS, musi mieć głębokie postanowienie akceptowania wszystkiego, co tylko na Nowogrodzkiej wymyślą. Jeżeli ktoś chce mieć własne zdanie, sumienie czy skrupuły, jeżeli nie jest gotów rzucić interesów Polski na pożarcie lwom, zepchnąć polskiej racji stanu w przepaść i utopić naszej przyszłości w wannie, musi się trzymać od PiS z daleka – dodał wiceprezes partii Wolność.
Źródło: SE.pl / NCzas.com
