Zbigniew Boniek nie chce Niemca w polskiej kadrze! Piłkarz ma już paszport, ale prezes mówi: NIE

Zbigniew Boniek. Foto: PAP
Zbigniew Boniek. Foto: PAP
REKLAMA

Sonny Kittel, 26-letni pomocnik HSV zapewnia, że chce występować z białym orłem na piersi. Czołowy piłkarz 2. Bundesligi zdobył w tym sezonie osiem bramek w 14 meczach, a w prywatnym czasie jak twierdził, wyrobił polski paszport. Wygląda na to, że chęci i dokument nie wystarczą. Zdecydowane „nie” powiedział o jego bycie w reprezentacji Polski prezes PZPN Zbigniew Boniek. 

Już przed dwoma laty Kittel na łamach „Przeglądu Sportowego” wyraził chęć gry dla Polski. Wtedy właśnie urodzony w Giessen syn Marzeny i Zbigniewa zaczął czynić starania o polski paszport. Na początku listopada tego roku w wywiadzie dla „PS” powiedział, że kilka miesięcy temu dostał pismo z konsulatu, że jego paszport jest gotowy. Szybko okazało się, że piłkarz źle zinterpretował list. Dotyczył on bowiem decyzji wojewody mazowieckiego ws. wniosku o poświadczenie polskiego obywatelstwa. Piłkarz przekonuje jednak, że już niebawem wszystkie formalności zostaną dopełnione.

REKLAMA

Pytany o Kittela selekcjoner naszej reprezentacji Jerzy Brzęczek przyznaje, że jest on w kręgu zainteresowań sztabu.  – Obserwujemy go, odkąd zostałem selekcjonerem, jeszcze zanim jego nazwisko pojawiło się w mediach – mówił jeszcze prze meczem ze Słowenią.

O 180 stopni inne zdanie w tej kwestii ma prezes PZPN Zbigniew Boniek, który w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale „Prawda Futbolu” dał zdecydowaną odpowiedź.  – Nie ma tematu. Gdy w 2012 roku zostałem prezesem PZPN powiedziałem co zrobimy, a czego nie – stwierdził stanowczo i przypomniał, że już siedem lat temu zabronił powoływania naturalizowanych zawodników.

– We wszystkich reprezentacjach gramy Polakami, nie chcemy zawodników, którzy poczuli się Polakami tylko dlatego, że reprezentacja awansowała na jakaś imprezę. Nie znam Kittela, ale jeśli obywatelstwo potwierdza dopiero w wieku 26 lat i wtedy wyrabia paszport, gdy akurat jedziemy na mistrzostwa Europy, to nie interesuje nas taki piłkarz. To nie jest zawodnik, który 10 lat temu pukał do reprezentacji i chciał grać dla Biało-Czerwonych – tłumaczył Boniek.

Poza tym prezes ma poważne wątpliwości czy Kittel prezentuje na tyle wysoką jakość sportową, żeby wzmocnić zespół Brzęczka.

Źródła: „PS”, Onet.pl, „Prawda Futbolu”

REKLAMA