Aleksander Gurgul z „Gazety Wyborczej” osiągnął chyba szczyt lewactwa. Oburza się na koszulkę z napisem „better dead than red”, a chwilę później chwali się, że sam nosił koszulkę z wizerunkiem komunistycznego zbrodniarza wojennego, Ernesta Guevary.
– Bubu @KuchKuba z tym poskoszulkiem to tak na serio? :( Czy w @KlubJagiellonsk nie ma bardziej wyrafinowanych standardów dresscode? @pio_tru @MazurKrzysztof ja rozumiem, że stadion i w ogóle… ale c’mon! – napisał dziennikarz „Gazety Wyborczej” Aleksander Gurgul.
Udostępnił przy tym zdjęcie Jakuba Kucharczyka w koszulce z napisem „better dead than red”. Jak widać, nie pasuje mu antykomunistyczne hasło.
Potem zaś przyznał, że… chodził w koszulce z wizerunkiem komunistycznego zbrodniarza. – Sam chodziłem w koszulce z Che… jak byłem młodszy. Jeśli to tylko rymowanka, to spoko :) – dodał Gurgul.
Przypominamy, że Ernesto Guevara to komunistyczny zbrodniarz wojenny, który przyczynił się do wprowadzenia zbrodniczego, totalitarnego ustroju na Kubie. Zabijał też wziętych do niewoli opozycjonistów.
Bubu @KuchKuba z tym poskoszulkiem to tak na serio? :(
Czy w @KlubJagiellonsk nie ma bardziej wyrafinowanych standardów dresscode? @pio_tru @MazurKrzysztof ja rozumiem, że stadion i w ogóle… ale c'mon! pic.twitter.com/HQ2gfyJBXT— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) November 27, 2019
Sam chodziłem w koszulce z Che… jak byłem młodszy.
Jeśli to tylko rymowanka, to spoko :)
— Aleksander Gurgul (@Olo_Gurgul) November 27, 2019