Rosyjskie bombowce wykonały wielogodzinny przelot. W odpowiedzi poderwano myśliwce [VIDEO]

Rosyjski bombowiec strategiczny Tu-95MS szykuje się do startu fot. VK @Минобороны России
Rosyjski bombowiec strategiczny Tu-95MS szykuje się do startu fot. VK @Минобороны России
REKLAMA

Dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95MS odbyły planowy lot nad międzynarodowymi wodami mórz Japońskiego i Wschodniochińskiego. Japonia i Korea Południowa poderwały myśliwce.

Zgodnie z oświadczeniem rosyjskiego ministerstwa obrony bombowcom towarzyszyły myśliwce Su-35S oraz samolot wczesnego ostrzegania A-50.

REKLAMA

Czas lotu przekroczył 10 godzin. Jak podano doszło do przechwycenia rosyjskich bombowców przez należące do sił powietrznych Korei Południowej myśliwce F-15K i KF-16 oraz japońskie myśliwce F-2. Towarzyszyły one rosyjskim samolotom, na niektórych odcinkach przelotu.

Komunikat podkreśla, że w trakcie regularnie wykonywanych lotów załogi lotnictwa strategicznego ściśle przestrzegają międzynarodowych zasad korzystania z przestrzeni powietrznej i nie naruszają granic innych państw.

Rosyjskie lotnictwo bardzo często pojawia się w tych rejonach i z reguły nie dochodzi do incydentów.

Jednakże w lipcu tego roku rosyjski samolot wleciał w przestrzeń Korei Płd. nad wyspami Dokdo, które są okupowane przez Koreą Płd., a wobec których roszczenia wysuwa także Japonia.

W momencie gdy rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50 wtargnął w przestrzeń powietrzną Korei Południowej, koreański myśliwiec KF-16 odpalił 10 flar, a następnie wystrzelił około 80 pocisków z działka pokładowego jako strzał ostrzegawczy.

Po około 20 minutach gdy doszło do ponownego naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjski samolot koreański myśliwiec ponownie odpalił flary, a następnie wystrzelił około 280 pocisków z działka pokładowego.

Władze rosyjskie twierdziły wówczas, że do naruszenia doszło w sposób niezamierzony, prawdopodobnie na skutek awarii, któregoś z systemów nawigacji. Wyraziły też „głęboki żal” z powodu incydentu.

Źródło: Ministerstwo Obrony Rosji/nczas

REKLAMA